Czy sojusz ze Stanami Zjednoczonymi może dać dziś Polsce realne bezpieczeństwo? Bartłomiej Radziejewski, prezes think tanku Nowa Konfederacja, w rozmowie z Michałem Płocińskim podkreśla, że choć Polska pozostaje protektoratem Stanów Zjednoczonych, musi zrozumieć, że żadna obietnica nie zwolni nas z konieczności budowania własnej siły. To mocne ostrzeżenie dla rządzących: nie możemy opierać swojej przyszłości wyłącznie na amerykańskich obietnicach. Potrzebna jest realistyczna strategia bezpieczeństwa i konsekwentne budowanie własnej siły – zarówno militarnej, jak i politycznej – opowiada ekspert.
Polskie interesy w USA cierpią przez brak współpracy na linii rząd–prezydent
Jak oceniać wizytę Karola Nawrockiego w Białym Domu? Zdaniem Radziejewskiego „wycisnął chyba maksimum, które prezydent, z jego umocowaniem w polskim systemie władzy, mógł wycisnąć. Uzyskał bardzo ważną deklarację Donalda Trumpa, przede wszystkim dotyczącą niezmniejszania, a nawet możliwości zwiększenia amerykańskiej obecności wojskowej w Polsce”. Radziejewski przypomina jednak, że polski prezydent nie ma realnej sprawczości, by przełożyć słowa na decyzje operacyjne.
Czytaj więcej
Prezydent Karol Nawrocki uzyskał od prezydenta Donalda Trumpa ważną deklarację w kluczowej sprawi...
– Prezydent nie ma takiej mocy. W amerykańskim systemie stoi na czele całego państwa i rządu. W polskim prezydent ma władzę bardzo, bardzo ograniczoną – zauważa Radziejewski. Brak spójnej współpracy rządu z prezydentem oznacza, że wizyty zagraniczne nie przekładają się na wymierne korzyści w postaci kontraktów gospodarczych czy technologicznych.
Amerykańska obecność wojskowa w Polsce już jest redukowana
A jak ocenić wiarygodność obietnic Donalda Trumpa? – Trump słynie z tego, że sam sobie zaprzecza w krótkich odstępach czasu. Nie zdziwię się, jeżeli to nie będzie wcale dotrzymane – ostrzega ekspert. Przypomina, że obecność wojskowa USA w Polsce już wcześniej była redukowana w ramach szerszego planu ograniczania sił w Europie.