Fujian to najnowszy i największy chiński lotniskowiec, a także największy okręt świata z konwencjonalnym napędem. Do służby wszedł w listopadzie – i po raz pierwszy dokonał tranzytu przez Cieśninę Tajwańską, która oddziela Chiny kontynentalne od Tajwanu, uważanego przez władze w Pekinie za zbuntowaną prowincję.
Chiński lotniskowiec na wodach Cieśniny Tajwańskiej, 23 chińskie samoloty wojskowe w pobliżu Tajwanu
Władze Tajwanu niemal codziennie informują o aktywności wojskowej Chin w rejonie wyspy, co Tajpej odbiera jako rosnącą presję ze strony Państwa Środka, którego władze nie ukrywają, że ich celem jest odzyskanie suwerenności nad Tajwanem. Chiny nigdy nie wykluczyły, że mogą użyć do tego siły, chociaż władze w Pekinie podkreślają, że wolałyby doprowadzić do pokojowego zjednoczenia z Tajwanem – np. w formule „Jeden kraj – dwa systemy” w ramach której pod kontrolę Chin wróciły w ostatnich dekadach Hongkong i Makau.
Tranzyt lotniskowca Fujian przez Cieśninę Tajwańską był monitorowany przez tajwańską armię.
Resort obrony Tajwanu opublikował ziarniste, czarno-białe zdjęcie, na którym widać lotniskowiec (na jego pokładzie nie widać samolotów). Nie podano, gdzie wykonano zdjęcie, nie ujawniono też żadnych szczegółów dotyczących tranzytu. Chiński resort obrony nie komentuje sprawy.