FBI wyłącza serwery zainfekowane DNSChangerem

Ponad ćwierć miliona internautów mogło stracić dzisiaj łączność z siecią, kiedy FBI odłączył serwery pomagające ofiarom wirusa DNSChanger

Aktualizacja: 09.07.2012 17:58 Publikacja: 09.07.2012 16:14

FBI wyłącza serwery zainfekowane DNSChangerem

Foto: Fotorzepa, Danuta Matloch Danuta Matloch

FBI po pięcioletnim śledztwie przeciwko DNSChanger nie mogło natychmiast wyłączyć serwerów z tym wirusem, bo zainfekowane komputery natychmiast straciłyby łączność z internetem. Amerykanie wynajęli więc prywatną firmę, która zainstalowała dwa „czyste" serwery umożliwiające zainfekowanym komputerom normalne korzystanie z internetu. Ten doraźny system przestał jednak funkcjonować dzisiaj o godz. 6.01 czasu polskiego. Zainfekowane komputery, których na całym świecie może być ok. 277 tys., mogą stracić dostęp do internetu.

Działanie powstałego w Estonii wirusa polegało na przekierowywaniu ruchu internetowego na specjalnie zaprojektowane, złośliwe strony internetowe. FBI i estońska policja wcześniej zlikwidowały gang cyberprzestępców, ale według doniesień kilkaset tysięcy komputerów na świecie nadal łączy się z internetem w niewłaściwy sposób.

Jak mówią eksperci z grupy CERT, działającej przy Naukowej i Akademickiej Sieci Komputerowej, zagrożenie w Polsce jest najprawdopodobniej niewielkie. Liczba zainfekowanych komputerów w naszym kraju mogła sięgnąć 5 tys.

Według FBI, tylko w Stanach Zjednoczonych przestępcy kontrolowali ponad pół miliona komputerów. Zainfekowane zostały zarówno komputery prywatne, jak i firmowe oraz w urzędach, nawet w amerykańskiej agencji kosmicznej NASA. Obecnie szacuje się, że liczba zarażonych komputerów w USA wynosi około 66 tys. a na świecie - 277 tys. Oprócz tysięcy indywidualnych użytkowników zainfekowanych jest także wiele komputerów firmowych, w tym tych, należących do około 50 przedsiębiorstw z listy Fortune 500.

W listopadzie 2011 roku, po pięciu latach śledztwa amerykańska FBI przeprowadziła operację przeciwko przestępczej grupie, która przejęła kontrolę nad milionami komputerów na całym świecie i wykorzystywała je do najrozmaitszych oszustw. Przestępcy zainfekowali komputery trojanem DNSChanger, manipulującym ustawieniami DNS (Domain Name System), czyli systemu wykorzystywanego do przekładania przyjaznych dla użytkownika adresów internetowych na adresy numeryczne, zrozumiałe dla komputerów.

FBI po pięcioletnim śledztwie przeciwko DNSChanger nie mogło natychmiast wyłączyć serwerów z tym wirusem, bo zainfekowane komputery natychmiast straciłyby łączność z internetem. Amerykanie wynajęli więc prywatną firmę, która zainstalowała dwa „czyste" serwery umożliwiające zainfekowanym komputerom normalne korzystanie z internetu. Ten doraźny system przestał jednak funkcjonować dzisiaj o godz. 6.01 czasu polskiego. Zainfekowane komputery, których na całym świecie może być ok. 277 tys., mogą stracić dostęp do internetu.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021