Bloomberg wkracza do akcji

12 milionów dolarów przeznaczy burmistrz Nowego Jorku na kampanię na rzecz kontroli dostępu do broni

Publikacja: 25.03.2013 00:01

Korespondencja z Nowego Jorku

Celem jest przekonanie konserwatywnie nastawionych demokratów i umiarkowanych republikanów do wsparcia legislacji. Na czas kampanii wybrano okres świątecznej przerwy w pracach Kongresu. Jako miejsce – 13 stanów (Arkansas, Arizona, Georgia, Indiana, Iowa, Luizjana, Maine, New Hampshire, Nevada, Karolina Północna, Dakota Północna, Ohio i Pensylwania), gdzie senatorowie wahają się, czy poprzeć ustawę.

Jej celem będzie wytłumaczenie Amerykanom, że wprowadzenie standardów sprawdzania przeszłości nabywców broni jest formą obrony, a nie ograniczenia Drugiej Poprawki do Konstytucji USA.

Prawo i rodzina

„Prawa wiążą się także z odpowiedzialnością. Dlatego wspieram ujednolicony system sprawdzania przeszłości, tak aby kryminaliści i chorzy psychicznie nie mogli kupować samochodów. To będzie forma ochrony moich praw i praw mojej rodziny" – można usłyszeć w jednym z telewizyjnych spotów z ust zatroskanego właściciela broni.

Z innej reklamy telewizyjnej można się dowiedzieć, że zaostrzenie kontroli w żadnym wypadku nie może oznaczać odbierania broni palnej obywatelom. Kampania reklamowa firmowana przez Burmistrzów Przeciwko Nielegalnej Broni, organizację zrzeszającą ponad 900 gospodarzy miast założoną z inicjatywy Michaela Bloomberga, powinna wesprzeć słabnące lobby na rzecz ograniczenia dostępu do broni palnej.

Krajobraz po masakrze

Grupa Bloomberga chce wykorzystać okres politycznej koniunktury po masakrze w Sandy Hook Elementary School w Newtown z grudnia ubiegłego roku. Sam Bloomberg wyraził nadzieję, że koalicja będzie stanowiła przeciwwagę dla potężnego lobby Krajowego Towarzystwa Strzeleckiego (National Rifle Association – NRA), które sprzeciwia się jakiemukolwiek zaostrzaniu dostępu do broni. Tocząca się debata w Kongresie jest bardzo gorąca i już teraz wiadomo, że niektóre propozycje wysuwane przez Biały Dom i demokratów nie mają szans na realizację.

W minionym tygodniu Harry Reid, lider demokratycznej większości w Senacie, ogłosił co prawda, że każda ustawa dotycząca kontroli broni musi obejmować zaostrzenie kontroli. Senator wykluczył jednak możliwość wprowadzenia zakazu broni ofensywnej (assault weapons), wychodząc z założenia, że jest to zbyt niepewna politycznie propozycja, aby ryzykować powodzenie całej legislacyjnej inicjatywy. Republikanie w izbie wyższej mają jednak zastrzeżenia wobec jakiegokolwiek zaostrzania systemu kontroli. Jeszcze trudniejsza przeprawa czeka projekt ustawy w Izbie Reprezentantów, zdominowanej przez republikanów, gdzie wpływy NRA są bardzo silne.

Demonstracje i wiece

Tam szanse na przegłosowanie jakiejkolwiek ustawy ograniczającej dostęp do broni są minimalne. Burmistrz Nowego Jorku pojawił się w programie CBS „Face the Nation", gdzie po raz kolejny argumentował za zakazem broni ofensywnej. Dowodził także, że dopiero stworzenie ogólnokrajowej bazy danych jest najbardziej efektywnym sposobem na problem przestępczości z użyciem broni palnej. Debata nad ustawą rozpocznie się w kwietniu. Na 28 marca lobby związane z organizacją Bloomberga planuje demonstracje i wiece w ponad 100 miejscach w USA. Firmować je będzie komitet akcji politycznej (PAC) Independence USA. Burmistrzowie Przeciwko Nielegalnej Broni przypominają, że ponad 40 proc. broni w USA zmienia właścicieli podczas transakcji przeprowadzonych przez prywatnych sprzedawców. W 2011 r. w ten sposób z rąk do rąk przeszło 6,6 mln sztuk broni. Liczące ponad 4,5 mln członków Krajowe Towarzystwo Strzeleckie ostro zareagowało na inicjatywę Bloomberga.

Rzecznik NRA Andrew Arulanandam oświadczył, że burmistrz Nowego Jorku „próbuje zastraszyć senatorów i zmusić ich do zignorowania woli wyborców". – Bloomberg dowie się, że Amerykanie nie życzą sobie, aby jakiś elitarny miliarder mówił im, co mają jeść, pić, i nie chcą, aby im radzono, jak mają chronić swoje rodziny – uważa lobbysta NRA Chris W. Cox.

Korespondencja z Nowego Jorku

Celem jest przekonanie konserwatywnie nastawionych demokratów i umiarkowanych republikanów do wsparcia legislacji. Na czas kampanii wybrano okres świątecznej przerwy w pracach Kongresu. Jako miejsce – 13 stanów (Arkansas, Arizona, Georgia, Indiana, Iowa, Luizjana, Maine, New Hampshire, Nevada, Karolina Północna, Dakota Północna, Ohio i Pensylwania), gdzie senatorowie wahają się, czy poprzeć ustawę.

Pozostało 90% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021