To jeszcze nie rozwód, ale separacja w ramach francusko-niemieckiego tandemu  już zdecydowanie tak. W dokumencie programowym, który ma być przyjęty we wtorek, rządzący nad Sekwaną socjaliści zarzucają Angeli Merkel „dobijanie" Unii. Ich zdaniem w polityce europejskiej kanclerz kieruje się wyłącznie partykularnymi interesami niemieckich wyborców i ciułaczy. A jej polityka nadmiernego zaciskania pasa „niszczy" ideę integracji.

W zamian francuska lewica chce narzucić wspólne normy socjalne w Unii, ograniczyć niezależność Europejskiego Banku Centralnego i zmusić Niemcy do przejęcia odpowiedzialności za dług innych państw.