Wypróbowany sposób na Cygana

Pikujący w sondażach socjaliści sięgają po sprawdzony przez skrajną prawicę sposób zdobycia wyborców – atak na Romów.

Publikacja: 26.09.2013 19:37

Szef MSZ Manuel Valls jest we Francji bardzo popularny

Szef MSZ Manuel Valls jest we Francji bardzo popularny

Foto: ROL

Manuel Valls, minister spraw wewnętrznych i wschodząca gwiazda lewicy, uznał na początku tego tygodnia, że „Romów należy odstawić na granicę, bo ich styl życia jest skrajnie odmienny od naszego". Polityk stwierdził także, że integracja romskiej społeczności z francuskim społeczeństwem „nigdy" nie będzie możliwa.

Bruksela uznała te słowa za skandaliczne.

– Zawsze, kiedy zbliżają się we Francji wybory, zamiast mówić o naprawdę trudnych tematach jak dług czy bezrobocie, odgrzebuje się się Romów – zaatakowała komisarz ds. wymiaru sprawiedliwości Viviane Reding. Trzy lata temu, gdy ówczesny prezydent Nicolas Sarkozy prowadził akcję deportowania Romów, Reding także interweniowała, tyle że jeszcze bardziej stanowczo. Porównała wówczas działania francuskich władz do deportacji przeprowadzanych przez nazistów w trakcie II wojny światowej.

Tym razem operacja jest jednak przeprowadzana na wyjątkowo dużą skalę. Choć we Francji żyje niewiele ponad 15 tys. Romów, od początku roku francuska policja spacyfikowała dzikie romskie obozy zamieszkane przez 10 tys. osób. Większość z nich została wywieziona z Francji, choć jednocześnie sporo wróciło.

– Romowie są obywatelami Unii i jako tacy mają prawo do swobodnego przemieszczania się w całej Wspólnocie. Jeśli okaże się, że Francja łamie te reguły, będziemy zmuszeni do nałożenia na nią sankcji – ostrzegł rzecznik Komisji Europejskiej Olivier Bailly. Mimo to Pałac Elizejski i rząd stanęli murem za Vallsem.

– Minister spraw wewnętrznych wdraża strategię rządu stanowczo, ale także humanitarnie – przekonuje rzeczniczka premiera Najat Vallaud-Belkacem.

Powody takiego podejścia nie trudno zgadnąć. Francję za pół roku czekają wybory lokalne, w których lewica może ponieść srogą klęskę. Partia Socjalistyczna przeszło rok temu wygrała wybory prezydenckie i parlamentarne. Teraz jednak jej notowania spadły do 26 proc. wobec 35 proc. dla prawicowej UMP. Jednocześnie ostro w górę idzie poparcie dla Frontu Narodowego, który może liczyć już na 16 proc. głosów.

Zdaniem Vallsa pacyfikacja dzikich obozów Romów jest konieczna, bo ich obecność powoduje wzrost przestępczości w sąsiednich gminach. Takich siedlisk jest wciąż około 400, z czego dwie trzecie znajduje się w stołecznym regionie Ile-de-France. Jednak raport nt. stanu bezpieczeństwa MSW pokazuje, że od przejęcia urzędu przez Vallsa bezpieczeństwo w kraju załamuje się, a nie poprawia. Społeczność Romów to kropla w morzu imigrantów żyjących we Francji: liczbę samych muzułmanów ocenia się na 7 mln.

Także w stosunku do wielu innych krajów Unii Romów we Francji jest niewielu. W Rumunii jest ich 1,8 mln, w Bułgarii 750 tys., na Słowacji 490 tys., a we Włoszech 180 tys. – wynika z danych Rady Europy. Także w Polsce (17–35 tys.) ta grupa jest liczniejsza niż we Francji.

„Stygmatyzując całą społeczność z powodów etnicznych, minister spraw wewnętrznych sprzeniewierzył się fundamentalnym wartościom Republiki: gościnności, integracji, solidarności. To jest ciężki błąd" – uznał w redakcyjnym komentarzu dziennik „Le Monde".

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021