Zdesperowani Ujgurzy odwołują się do przemocy

Z opóźnieniem dotarły do świata szczegóły poważnego incydentu, do którego doszło w sobotę w zamieszkanej przez Ujgurów chińskiej prowincji Sinkiang (Xinjiang).

Publikacja: 20.11.2013 03:00

Policjanci w gminie Maralbeszi zastrzelili dziewięciu młodych Ujgurów, którzy uzbrojeni w noże, siekiery i sierpy zaatakowali wcześniej posterunek, zabijając dwóch i raniąc dwóch funkcjonariuszy.

W tym niespokojnym regionie, gdzie aktywny jest separatystyczny Islamski Ruch Wschodniego Turkiestanu (ETIM), dochodziło już wcześniej do krwawych starć. W kwietniu w strzelaninie pomiędzy Ujgurami i siłami bezpieczeństwa zginęło tam 21 osób. Pomniejsze incydenty notowane są w Sinkiangu kilka razy w roku.

Władze chińskie są szczególnie wyczulone na wystąpienia Ujgurów po incydencie na pekińskim placu Tiananmen, gdzie 28 października rozpędzony samochód wjechał w grupę przechodniów i eksplodował. Zginęło pięć osób, 40 zostało rannych. Był to zapewne odwet za wcześniejszy rajd policji na ujgurski meczet.

Zorganizowaną w sercu stolicy Chin akcję rząd chiński uznał za wymierzony władzom policzek, dlatego w ciągu kilku następnych dni przeprowadzono serię aresztowań wśród potencjalnych „terrorystów".

Wyznający islam i domagający się niepodległości (albo przynajmniej prawdziwej autonomii) Ujgurzy uważają się obok Tybetańczyków za najbardziej prześladowaną grupę etniczną w Chinach. Tymczasem Pekin nie chce nawet słyszeć o samostanowieniu okręgu, w którym znajdują się złoża ropy, gazu i węgla.

Poza kwestiami swobód politycznych i religijnych problemem, który w Sinkiangu powoduje coraz głębszą niechęć do Chińczyków (Hanów), jest rosnąca różnica zamożności obu grup etnicznych. Ujgurzy, których jest niespełna 9 milionów, skarżą się, że napływowi Chińczycy zakładają w ich miastach nowe biznesy, w których zatrudniają przede wszystkim swoich ziomków. – Najwyżej jedno na pięć miejsc pracy oferowanych w ogłoszeniach jest dostępne dla rdzennych mieszkańców – mówił japońskim dziennikarzom młody mieszkaniec Urumczi, stolicy prowincji,

Szczególnie trudna jest sytuacja ekonomiczna na południu Ujgurskiego Okręgu Autonomicznego, w prowincji Kaszgar. Tamtejsi ubodzy rolnicy o dynamicznym rozwoju Chin słyszą tylko w mediach, a średni dochód na mieszkańca wynosi najwyżej 20–30 proc. tego osiąganego w stolicy okręgu, o zarobkach z Szanghaju albo Kantonu nawet nie wspominając.

Nic dziwnego, że ruch ETIM rozwija się zwłaszcza na południu Sinkiangu, gdzie z separatystami sympatyzuje duża część ujgurskiej młodzieży. Władze twierdzą, że aż pięciu z podejrzanych o przeprowadzenie zamachu na placu Tiananmen pochodzi z Kaszgaru. Także czerwcowe zamachy na posterunki policji w Lukczun mogły być dziełem młodych robotników z południa Sinkiangu migrujących za pracą na północ.

Lepiej wykształceni Ujgurzy z Urumczi uważają, że to niestety może być prawda, bowiem biedni i zdesperowani półanalfabeci z południa są podatni zarówno na hasła islamistów, jak i na prowokacje chińskich służb. Jednocześnie wśród analityków panuje przekonanie, że oficjalny Pekin wyolbrzymia znaczenie ETIM – stosunkowo nielicznej organizacji cieszącej się wsparciem islamistów z Pakistanu. W rzeczywistości większość wystąpień Ujgurów to lokalne inicjatywy ludzi  zdesperowanych wskutek ciężkich warunków życia i opresyjnej polityki władz.

Policjanci w gminie Maralbeszi zastrzelili dziewięciu młodych Ujgurów, którzy uzbrojeni w noże, siekiery i sierpy zaatakowali wcześniej posterunek, zabijając dwóch i raniąc dwóch funkcjonariuszy.

W tym niespokojnym regionie, gdzie aktywny jest separatystyczny Islamski Ruch Wschodniego Turkiestanu (ETIM), dochodziło już wcześniej do krwawych starć. W kwietniu w strzelaninie pomiędzy Ujgurami i siłami bezpieczeństwa zginęło tam 21 osób. Pomniejsze incydenty notowane są w Sinkiangu kilka razy w roku.

Pozostało 85% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1017