Gdy serialowy Ross Geller wybiera się do domu zmarłej babci, aby zrobić porządek w jej rzeczach, znienacka spadają na niego pudła z pamiątkami. Rozsypujące się sterty dokumentów, zdjęć i papierków po słodyczach całkowicie przykrywają mu twarz i głowę. Ross śmieje się, łapiąc te skrawki i celebrując wyjątkowy moment. Symboliczne pożegnanie w jednym z pierwszych sezonów „Przyjaciół” nakręconym w latach 90. jest wprawdzie potraktowane humorystycznie, jednak uporządkowanie przedmiotów, ubrań i pamiątek po bliskich zmarłych stanowi przełomowe wydarzenie w życiu każdego, komu przychodzi zmierzyć się ze stratą. Wiedzą o tym Szwedzi, traktując tę czynność jako ważny rytuał. Czy samodzielnie oczyszczenie mieszkania ze zbędnych rzeczy jeszcze przed własnym odejściem może pomóc najbliższym w tym trudnym dla nich momencie? Jak wygląda to z perspektywy osób, które wierzą w sens takiego podejścia?