NSA o zezwoleniu na odstrzał kormoranów

Zezwolenie na odstrzał kormoranów było uzasadnione potrzebą uzyskania równowagi przyrodniczej na obszarze Natura 2000 – orzekł Naczelny Sąd Administracyjny.

Publikacja: 04.12.2013 08:24

Kormorany

Kormorany

Foto: Fotorzepa, Roman Bosiacki

Sprawa tego rodzaju trafiła do NSA (sygn. akt II OSK 1569/12) po raz pierwszy, lecz kormorany już od dawna są powodem konfliktów.

Od czasu kiedy uratowano je od zagłady jako ginący w Europie gatunek, znacznie się rozmnożyły. Z 1,5 tys. par lęgowych kormorana czarnego w Polsce ich populacja wzrosła w ciągu następnych 20 lat do 15 tys. par, a w 2010 r. do ponad 27 tys. par. Wraz z liczebnością ptaków przybywało oskarżeń o niszczenie drzew, na których zakładały gniazda, a zwłaszcza o wyjadanie ryb ze stawów hodowlanych. Rozporządzenie ministra środowiska z 2004 r. w sprawie gatunków dziko występujących zwierząt objętych ochroną, które przewidywało ochronę częściową dla kormoranów, wyłączyło właścicieli takich stawów z obowiązku uzyskiwania zezwolenia na ich odstrzał i płoszenie.

W 2011 r., w związku z unijną dyrektywą ptasią, rozporządzenie zmieniono, i od tej pory nie ma już żadnych wyjątków od obowiązku uzyskiwania zezwoleń zarówno na odstrzał, jak i na wszelkie inne metody redukcji liczebności kormoranów.

Z danych uzyskanych z Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska wynika, że w 2012 r. wpłynęły do regionalnych DOŚ łącznie 222 wnioski na odstrzał czapli, kormoranów i wydr. Wydano 208 pozwoleń, w tym 133 na kormorany. Na ich podstawie zabito 6150 tych ptaków. Od stycznia do sierpnia 2013 r. GDOŚ wydała tylko jedną decyzję zezwalającą na odstrzał 100 kormoranów. Ale w tym samym czasie regionalne dyrekcje ochrony środowiska wydały 84 decyzje na odstrzał 2398 kormoranów. 14 zezwoleń na odstrzał 1268 kormoranów wydała RDOŚ w Olsztynie. RDOŚ w Gorzowie Wlkp. 12 decyzji na zabicie 326 tych ptaków, a RDOŚ w Opolu na uśmiercenie 260.

W 2011 r. o zezwolenie na odstrzał 50 i przepłaszanie 450 kormoranów czarnych znad Sanu wystąpił m.in. prezes zarządu Okręgu Polskiego Związku Wędkarskiego w Przemyślu. Regionalny dyrektor ochrony środowiska w Rzeszowie wyraził zgodę jedynie na ograniczony odstrzał w okresie jesienno-zimowym 20 kormoranów czarnych i nie zgodził się na płoszenie. Odstrzelone ptaki miały być przekazane placówkom badawczym do badań treści pokarmowej. RDOŚ uzasadnił wydanie ograniczonego zezwolenia faktem, że teren objęty wnioskiem leży na obszarach Natura 2000, specjalnej ochrony ptaków, parku krajobrazowego i chronionego krajobrazu. W obszarze Natura 2000, który obejmuje głównie koryto Sanu i nadbrzeżne łęgi, ochronie podlegają przede wszystkim ryby, które są pokarmem dla kormoranów. Chronione jest też 29 gatunków ptaków.

GDOŚ nie tylko nie uwzględnił odwołania, jakie złożyło Stowarzyszenie Ekologiczno-Kulturalne Klub Gaja, lecz i wyraził zgodę na umyślne płoszenie i niepokojenie 450 kormoranów. Stwierdził, że skoro w 2011 r. żyło w Polsce ok. 27 tys. par lęgowych kormorana, liczebność tego gatunku nie jest zagrożona.

Klub Gaja wniósł skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Zarzucił m.in., że GDOŚ naruszył art. 139 kodeksu postępowania administracyjnego, gdyż wyraził zgodę na płoszenie kormoranów, chociaż RDOŚ w Rzeszowie nie udzielił wcześniej takiego zezwolenia. Odmówiono także powołania biegłych: ornitologa i ichtiologa.

Zabijanie kormoranów budzi negatywne emocje i sprzeciw opinii publicznej

— Jest kilkadziesiąt sposobów zmniejszania liczebności kormoranów i ograniczania wyrządzanych przez nie szkód – mówi Paweł Grzybowski ze Stowarzyszenia Klub Gaja.– Tymczasem strzelanie, które jest najbardziej ahumanitarną z tych metod i powinno być uważane za ostateczność, stało się najpowszechniejszym sposobem. Odbiór społeczny takich zezwoleń jest zdecydowanie negatywny. Wiemy też, ile kormoranów zostało zastrzelonych za zezwoleniem, a nie wiemy ile zabito na dziko. Jeżeli chcemy ingerować w przyrodę, musimy to czynić racjonalnie – twierdzi Grzybowski.

WSA uwzględnił argumenty Stowarzyszenia i uchylił zaskarżoną decyzję GDOŚ. Stwierdził, że organ odwoławczy naruszył art. 139 k.p.a., zgodnie z którym organ odwoławczy nie może wydać decyzji na niekorzyść strony. Nie wyjaśnił także, dlaczego zgodził się na płoszenie kormoranów.

W wyniku skargi kasacyjnej GDOŚ wyrok został uchylony przez NSA, a sprawa przekazana do ponownego rozpoznania przez WSA.

Zdecydowały o tym dwa powody: formalny i merytoryczny. NSA stwierdził, ze art. 139 k.p.a. nie ma zastosowania do podmiotu, który nie jest adresatem decyzji, a tylko, jak Klub Gaja, wstępuje do postępowania na prawach strony. NSA podzielił pogląd GDOŚ, że nie jest możliwe dokonanie odstrzału kormoranów bez ich płoszenia. Powołał się także na raport PZW w Przemyślu o szkodliwości kormoranów dla przyrody w dolinie Sanu. Podkreślił, że takie zezwolenia są wyjątkowe. Odstrzał, który ma tylko wyjątkowy i ograniczony charakter, ma służyć utrzymaniu równowagi przyrodniczej na obszarze Natura 2000.

W programie ochrony kormorana, opracowanym w 2012 r. przez specjalistów ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego, postuluje się m.in. przygotowanie w latach 2014–2015 krajowego planu zarządzania populacją kormoranów. Mówi się o ewentualnej nowelizacji ustawy o ochronie przyrody i rozważeniu możliwości wypłacania ze środków państwowych odszkodowań za szkody wyrządzone przez kormorany. Na razie są to jednak tylko luźne propozycje.

Sprawa tego rodzaju trafiła do NSA (sygn. akt II OSK 1569/12) po raz pierwszy, lecz kormorany już od dawna są powodem konfliktów.

Od czasu kiedy uratowano je od zagłady jako ginący w Europie gatunek, znacznie się rozmnożyły. Z 1,5 tys. par lęgowych kormorana czarnego w Polsce ich populacja wzrosła w ciągu następnych 20 lat do 15 tys. par, a w 2010 r. do ponad 27 tys. par. Wraz z liczebnością ptaków przybywało oskarżeń o niszczenie drzew, na których zakładały gniazda, a zwłaszcza o wyjadanie ryb ze stawów hodowlanych. Rozporządzenie ministra środowiska z 2004 r. w sprawie gatunków dziko występujących zwierząt objętych ochroną, które przewidywało ochronę częściową dla kormoranów, wyłączyło właścicieli takich stawów z obowiązku uzyskiwania zezwolenia na ich odstrzał i płoszenie.

Pozostało 83% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów