Właściciel posesji zbierał odpady od wielu lat. Część sprzedawał w punktach skupu, resztę magazynował na działce, aż zajął całą jej szerokość: 27 metrów, i usypał z nich pięciometrową pryzmę. Składowisko zabezpieczało metalowe ogrodzenie, tak dalece wychylone pod naporem mas śmieci w stronę ulicy, że przed ich osunięciem na chodnik powstrzymywały jedynie rosnące drzewa.
Wójt gminy zdecydował, że odpady należy niezwłocznie usunąć. Decyzją, wydaną na podstawie ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, zobowiązał właściciela posesji do jej udostępnienia w celu usunięcia odpadów. Samorządowe Kolegium Odwoławcze oddaliło odwołanie ich posiadacza, i utrzymało w mocy decyzję wójta.