Skierowana właśnie do uzgodnień międzyresortowych nowelizacja prawa wodnego dostosowuje przede wszystkim polskie przepisy do unijnych, przy okazji jednak wprowadza ważne zmiany.
– Od czasu wielkiej powodzi w 2007 r. mówiło się o konieczności wprowadzenia kompleksowych regulacji prawnych ograniczających ryzyko występowania w Polsce powodzi – przypomina Tomasz Tatomir, radca prawny z wrocławskiego oddziału kancelarii Chałas i Wspólnicy. – Jednak istotnych zmian w przepisach dotąd się nie doczekaliśmy. Teraz ma się to zmienić.
Projekt określa m. in., jak ustalać strefy bezpośredniego i pośredniego zagrożenia powodzią, w których lokowanie obiektów budowlanych będzie zabronione lub znacznie ograniczone. Zakazane będzie m.in. wykonywanie robót oraz czynności, które utrudnią ochronę przed powodzią.
– Chodzi choćby o wykonywanie urządzeń wodnych, wznoszenie obiektów budowlanych, sadzenie drzew i krzewów czy zmianę ukształtowania terenu –mówi Tatomir.
W takich miejscach nie można też będzie (podobnie jak do tej pory)lokalizować obiektów mogących niekorzystnie oddziaływać na środowisko.