Projekt ma wprowadzić możliwość zamiany terenów, np. tych zdegradowanych i pofabrycznych i przejąć te, które należą do Lasów Państwowych. Jedynym warunkiem jest przeznaczenie przejętych terenów pod inwestycje dotyczące wpierania rozwoju i wdrażania projektów dotyczących energii lub transportu służących upowszechnianiu nowych technologii oraz poprawie jakości powietrza.
O projekcie dla onet.pl mówiła Katarzyna Karpa Świderek, rzeczniczka WWF Polska: To projekt, który - powiem wprost - może nie tylko sprywatyzować, ale wręcz zabetonować polskie lasy. Zakłada on, że możliwa będzie swobodna zamiana dowolnych gruntów na tereny należące do Lasów Państwowych. I to w celach inwestycyjnych. Dziś takie wymiany też są możliwe, ale wyłącznie w celu prowadzenia polityki zalesiania, prowadzenia gospodarki leśnej, do tego za stosowną dopłatą, jeśli zamienia się grunt mniej wart na choćby piękny kawałek lasu. A w tym nowym projekcie na przejętym od Lasów Państwowych terenie możliwe będą dowolne inwestycje, byle tylko mieściły się w wyjątkowo niejasno opisanych kryteriach.
WWF Polska nazwał projekt „Śmietnisko zamiast uroczyska".
Organizacja zarzuca, że projekt jest na tyle nieprecyzyjny i szeroki, że wystarczy by planowana inwestycja była zbieżna z potrzebami i celami państwa rozwoju i wdrażaniu projektów z zakresu energii, transportu i nowych technologii oraz poprawie jakości powietrza. Jednak ze względu na brak instrumentów prawnych umożliwiających zmuszenie właściciela nieruchomości do faktycznego realizowania planowanej inwestycji, może miejsce sytuacja, że przejęty las posłuży jako plac budowy dla kolejnego dewelopera.