Świat według królowej Zofii

Królowa Hiszpanii, która rzadko zabiera głos w sprawach polityki, zrezygnowała z dyskrecji. W książce „La Reina muy de cerca” (Królowa z bardzo bliska), wydanej z okazji jej 70. urodzin (przypadających 2 listopada), porusza kontrowersyjne tematy i zdradza, co myśli o znanych ludziach. Jej opinie spisała znana hiszpańska dziennikarka Pilar Urbano, a fragmenty książki opublikował „El Pais”.

Aktualizacja: 01.11.2008 07:36 Publikacja: 31.10.2008 10:48

Królowa Zofia z mężem Juanem Carlosem

Królowa Zofia z mężem Juanem Carlosem

Foto: AFP

Książka jeszcze nie trafiła do księgarń, gdy usunięcia niektórych jej fragmentów zażądała Federacja Lesbijek, Gejów, Transseksualistów i Biseksualistów. Dlaczego? „Jestem w stanie zaakceptować i uszanować to, że istnieją osoby o innych skłonnościach seksualnych, ale żeby czuły się dumne, że są gejami? – dziwi się królowa. – Jeśli ci ludzie chcą mieszkać razem, ubierać się jak narzeczeni i brać śluby, mają do tego prawo albo i nie – zależnie od ustawodawstwa swego kraju. Ale niech nie nazywają tego małżeństwem, bo to nim nie jest” — mówi.

– To niesłychane – oburzył się szef federacji Antonio Poveda. Jego zdaniem matki gejów i lesbijek będą się zastanawiać, dlaczego królowa rozumie własnego syna, który ożenił się z rozwódką, a nie może zrozumieć, że inne matki pragną szczęścia i małżeństwa swych dzieci, bez względu na to, z kim się pobierają. Szef Klubu Parlamentarnego Zjednoczonej Lewicy Gaspar Llamazares oskarżył królową o pogwałcenie zasady neutralności monarchii. – Na szczęście w państwie hiszpańskim król króluje, ale nie rządzi i królowa też nie rządzi – pocieszał się deputowany lewicy.

Czy równie polemiczne okażą się opinie o religii w szkołach czy o przemocy wobec kobiet? „Trzeba uczyć religii w szkołach, przynajmniej do pewnego wieku: należy wytłumaczyć dzieciom pochodzenie świata i życia” – uważa królowa. Przemoc w rodzinie zawsze występowała, teraz tylko więcej i bardziej szczegółowo się o tym informuje. Według Zofii „w pewnym sensie jest to zaraźliwe”.

Pytana, co ona i Juan Carlos czują, gdy w pismach satyrycznych ukazują się poniżające ich karykatury, a na ulicach palone są ich zdjęcia, odpowiada: „Królowie się nie bronią”. „Trzeba trzymać nerwy na wodzy”. Czy to trudne? „Nie jesteśmy z kamienia! Udawanie głuchych kosztuje. Milczenie kosztuje. Ale trzeba przełknąć żabę: przyjmować, witać, uśmiechać się. Palenie zdjęć było przykre – przyznaje królowa. Uspokajała bliskich, że to „tylko kawałki papieru, które zgasną”. Nie zdziwiłaby się, gdyby się to powtórzyło. „Najtrudniej odważyć się pierwszy raz” – mówi i dodaje: „Wracamy do tego, co zawsze: święta wolność słowa!”.

Królowa wspomina też hiszpańskich i zagranicznych polityków, których miała okazję poznać. Fidela Castro spytała kiedyś, dlaczego „troszeczkę” nie poluzuje Kubańczykom. Odparł: „Królowo Ty moja! Nie mogę. Jeśli poluzuję troszeczkę, zaraz będą chcieli dużutko”.

Zofia cieszy się z dobrych notowań Baracka Obamy. „Jestem bardzo zadowolona, że Murzyn może zajść tak wysoko. Uważam, że to człowiek szczery, inteligentny i skuteczny”. Była pierwsza dama USA Hillary Clinton to „bardzo wartościowa kobieta”. Premier Hiszpanii José Zapatero jest „bardzo oddany temu, co robi”. Natomiast jego poprzednik José Maria Aznar „miał w wyglądzie, w poważnym wyrazie twarzy coś, co mu nie pomagało”. Pani Carme Chacon na czele resortu obrony w Hiszpanii? „Kobieta nie ma siły fizycznej mężczyzny, to oczywiste, ale do dowodzenia armiami nie są potrzebne mięśnie”.

[ramka]Bezpretensjonalna królowa

Królowa Zofia, księżniczka grecka i duńska z dynastii Glücksburgów, urodziła się w Atenach. Wczesne dzieciństwo, które zbiegło się z drugą wojną światową, spędziła w Afryce. Do Grecji wróciła w 1946 roku. Studiowała pediatrię (pracowała w klinice położniczej jako pielęgniarka), muzykę i archeologię. Mówi po grecku, hiszpańsku, angielsku, niemiecku i francusku. Przyszłego króla Hiszpanii poznała w 1961 roku w Nowym Jorku na ślubie księcia Kentu. Niespełna rok później pobrali się w Atenach. Wkrótce przenieśli się do Hiszpanii, gdzie młody Burbon przygotowywał się do objęcia tronu. Królem został jednak dopiero po śmierci generała Franco w roku 1975.

Królowa ma w Hiszpanii opinię osoby utalentowanej, o naturze artystycznej. Jest lubiana za bezpretensjonalność i naturalność. Nie traktuje poddanych z dystansem. Hiszpanie pamiętają, jak ściskała i przytulała bliskich ofiar islamskich zamachów w Madrycie z marca 2004 roku. Sama wychowywała trójkę dzieci: następcę tronu księcia Filipa oraz infantki Helenę i Krystynę. Odprowadzała je do szkoły, uczyła jeździć konno i na nartach oraz gry na fortepianie. Teraz chętnie zajmuje się wnukami, których ma już ośmioro.[/ramka]

Książka jeszcze nie trafiła do księgarń, gdy usunięcia niektórych jej fragmentów zażądała Federacja Lesbijek, Gejów, Transseksualistów i Biseksualistów. Dlaczego? „Jestem w stanie zaakceptować i uszanować to, że istnieją osoby o innych skłonnościach seksualnych, ale żeby czuły się dumne, że są gejami? – dziwi się królowa. – Jeśli ci ludzie chcą mieszkać razem, ubierać się jak narzeczeni i brać śluby, mają do tego prawo albo i nie – zależnie od ustawodawstwa swego kraju. Ale niech nie nazywają tego małżeństwem, bo to nim nie jest” — mówi.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
Społeczeństwo
Sondaż: Amerykanie niezadowoleni z polityki gospodarczej Donalda Trumpa
Społeczeństwo
Zadowolony jak Rosjanin w czwartym roku wojny
Społeczeństwo
Hiszpania pokonana w pięć sekund. Winę za blackout ponoszą politycy?
Społeczeństwo
Po dwóch latach w Sojuszu Finowie tracą zaufanie do NATO. Efekt Donalda Trumpa?
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Społeczeństwo
Nowa Zelandia będzie uznawać tylko płeć biologiczną? Jest projekt ustawy
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne