Krokodyl, mołodiec, ruska heroina - tak jest nazywana dezo-morfina, zabójczy narkotyk z Rosji. Przestrzegają przed nim nasi eksperci od leczenia uzależnień i policjanci zwalczający przestępczość narkotykową.
Rosyjska policja ostrzeżenia o narkotyku, który zalewa tamtejszy rynek, przekazała naszej, dołączając szokujące zdjęcia osób, które go brały.
- Wiemy o istnieniu tego narkotyku i cały czas monitorujemy rynek. Na razie nie odnotowaliśmy przypadku jego obecności w kraju - mówi "Rz" Krzysztof Hajdas z KG Policji. Zaznacza, że w ramach polskiej prezydencji policja ostrzeżenia o nim przekazała służbom porządkowym z innych krajów.
- W Rosji to narkotyk produkowany masowo. Ocenia się, że sięga po niego ok. 100 tys. ludzi - mówi prof. Mariusz Jędrzejko, socjolog i szef Mazowieckiego Centrum Profilaktyki Uzależnień. - Istnieje groźba wprowadzenia go na polski rynek przez grupy przestępcze z Rosji.
Krokodyla produkuje się na bazie kodeiny, którą w Rosji apteki sprzedają w czystej postaci bez recepty. Początkowo stosowali go ludzie z nizin społecznych, bo jest tani. Dlaczego jest tak groźny? - Dezomorfina jest kilkakrotnie silniejsza niż heroina i kilkadziesiąt razy niż morfina. Zawiera substancje silnie toksyczne i wyniszcza organizm - mówi prof. Jędrzejko.
Biorący ją umierają trzy lata po wzięciu pierwszej dawki. Duża zawartość fosforu nieodwracalnie uszkadza tkanki. Najpierw pojawiają się zielonkawe plamy na skórze, w strukturze podobne do krokodylej (stąd nazwa), potem niegojące się rany. Medycyna jest bezsilna. - To wyjątkowe świństwo. Zawiera żrące kwasy, które palą żyły - mówi "Rz" policjant zwalczający przestępczość narkotykową.
Narkotyk dwa lata temu trafił na Ukrainę, a pojedyncze przypadki używania go odnotowano w Niemczech, Czechach i Francji. Kupujący go sądzą, że to pochodna heroiny. - Przypadki zanotowane na Zachodzie są pojedyncze. W Polsce dotąd nie wystąpiło zagrożenie. Ale trzeba ostrzegać, może się zdarzyć, że ktoś sięgnie po ten narkotyk - mówi "Rz" Piotr Jabłoński, dyrektor Krajowego Biura do spraw Przeciwdziałania Narkomanii.
Narkobiznes to wciąż główne źródło dochodu gangów. W 2010 r. według raportu CBŚ trudniło się nim 213 grup - 50 więcej niż rok wcześniej. O tym, że świat przestępczy stawia na narkotyki, świadczą coraz większe ich ilości przejmowane przez CBŚ i znajdowane przez policję laboratoria. W 2010 r. CBŚ zlikwidowało 13 fabryk syntetycznych narkotyków.