Rodzicielski koncert życzeń

Jeśli państwo nie stworzy systemu pomocy dla matek, znaczna część z nich nie wróci do pracy po urlopie wychowawczym

Publikacja: 26.05.2012 01:47

Jak dowiedziała się „Rz", za dwa lata ma ruszyć rządowy program pomagający matkom wracać po urodzeniu dziecka na rynek pracy. Pieniądze na ten cel mają pochodzić z Funduszu Pracy. Program zakłada, że państwo dopłacałoby do miejsc pracy dla osób z małymi dziećmi, które chciałby podjąć zatrudnienie.

Pomoc rodzicom chcącym łączyć pracę z wychowywaniem dzieci jest koniecznością. Jak wynika z raportu fundacji Save The Children poświęconemu sytuacji matek w poszczególnych krajach Europy, Polska zajmuje w nim 28. miejsce. Wyprzedziły nas m.in.: Białoruś, Słowenia, Estonia, Węgry, Litwa i Czechy.

– Na ten zły wynik składa się m.in. także nie najlepsza sytuacja matek na rynku pracy – mówi Patrycja Dołowy, wiceprezes fundacji MaMa.

– Matki, z którymi rozmawiam, chciałyby pracować. Problem jednak w tym, że opiekując się dziećmi, nie są w stanie szukać zajęcia – mówi Barbara Acher-Chanda, założycielka klubu dla rodziców Mamma Club, w którym spotykają się rodzice chcący aktywnie żyć z dziećmi.  Trudno im znaleźć czas na wyszukiwanie ofert pracy, wysyłanie CV. – Nie mogą umówić się na rozmowę kwalifikacyjną, bo nie mają z kim zostawić dzieci – tłumaczy  Acher-Chanda.

Państwo nie pomaga. Żłobków brakuje, a do przedszkoli przyjmowane są dzieci z tych rodzin, w których oboje rodzice pracują. – Dziecko niepracującej mamy się nie dostanie. A jeśli nie pójdzie do przedszkola, matka nie jest w stanie szukać pracy. I koło się zamyka – mówi Agnieszka Chłoń-Domińczak.

Zdaniem matek dobrze sprawdziłyby się punkty, w których mogłyby skorzystać z komputera i przejrzeć oferty, a dziećmi w tym czasie zajęłyby się opiekunki. – Dobrze by było, gdyby mogły tam porozmawiać z doradcą zawodowym. Po kilkuletniej przerwie wiele z nich nie wie, gdzie szukać pracy – podpowiada Acher-Chanda.

Zdaniem Chłoń-Domińczak rozwiązaniem byłyby szkolenia, w których matka mogłaby brać udział z dzieckiem. – Sprawdziłyby się także staże podobne do tych, z których korzystają absolwenci – dodaje była wiceminister pracy.

Matki niechętnie godzą się na prace po godzinach, bo muszą znaleźć czas na pracę w domu i odebranie dziecka z przedszkola. – Mogą pracować za relatywnie mniejsze pieniądze, ale chcą spędzać w pracy 6 godzin, nie 12 – mówi Acher-Chanda.

Chciałyby, aby przedsiębiorstwa korzystały z elastycznego czasu pracy czy umożliwiały pracę w domu. Że opłaca się to samej firmie, pokazuje współorganizowany przez „Rz" konkurs „Mama w pracy". Nagradzane w nim są takie tuzy jak Danone, które sprzyjają pracującym rodzicom.

Nie są to jednak częste praktyki. – Atmosfera wokół pracy matek jest zła. Częste są przypadki zwalniania kobiet tuż po urlopie macierzyńskim. A te, którym uda się zachować etat, są mobbingowane tak długo, aż same odejdą – twierdzi Patrycja Dołowy. – Co gorsza, takie praktyki stosują w Polsce także te firmy, które w innych krajach starają się pomóc rodzicom łączyć obowiązki domowe z zawodowymi.

Jak dowiedziała się „Rz", za dwa lata ma ruszyć rządowy program pomagający matkom wracać po urodzeniu dziecka na rynek pracy. Pieniądze na ten cel mają pochodzić z Funduszu Pracy. Program zakłada, że państwo dopłacałoby do miejsc pracy dla osób z małymi dziećmi, które chciałby podjąć zatrudnienie.

Pomoc rodzicom chcącym łączyć pracę z wychowywaniem dzieci jest koniecznością. Jak wynika z raportu fundacji Save The Children poświęconemu sytuacji matek w poszczególnych krajach Europy, Polska zajmuje w nim 28. miejsce. Wyprzedziły nas m.in.: Białoruś, Słowenia, Estonia, Węgry, Litwa i Czechy.

– Na ten zły wynik składa się m.in. także nie najlepsza sytuacja matek na rynku pracy – mówi Patrycja Dołowy, wiceprezes fundacji MaMa.

Społeczeństwo
Kolejny incydent w szpitalu. „Agresywny i wulgarny pacjent”
Społeczeństwo
Władysław Kosiniak-Kamysz w Dniu Flagi: Bądźmy dumni z Biało-Czerwonej
Społeczeństwo
Cudzoziemcy na potęgę kupują mieszkania w Polsce. Zachęcił ich kredyt 2 procent
Społeczeństwo
Nie żyje Sławomir Wałęsa. Syn byłego prezydenta miał 52 lata
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Społeczeństwo
Nie żyje Tomasz Jakubiak. Znany kucharz miał 41 lat
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne