Największe poparcie dla wyroku TSUE można zauważyć wśród lewicowych wyborców – 99 proc. jest za (tylko 1 proc. przeciw). Z kolei głosujący w ostatnich wyborach na Trzecią Drogę (PSL, Polska 2050) w 80 proc. popierają to rozwiązanie, a głosujący na KO – 84 proc. W przypadku wyborców tego ostatniego ugrupowania, przeciwko uznawaniu związków jednopłciowych jest 13 proc. ankietowanych (12 proc. odpowiedziało „raczej nie”, 1 proc. respondentów jest zdecydowanie przeciwny). To niewiele więcej od głosujących na Trzecią Drogę – tu przeciwko jest 11 proc., a 9 proc. nie ma w tej sprawie zdania. Można więc przypuszczać, że problem ten jest znacznie mniejszy dla jej elektoratu niż twierdzą politycy PSL i Polski 2050, uważani za hamulcowych regulacji dotyczących związków partnerskich.
– Wielu wyborców Konfederacji to osoby o poglądach wolnościowych, libertariańskich. Z tego właśnie powodu część ich elektoratu, w przeciwieństwie do tego, co mówią jej liderzy, nie miałaby nic przeciwko legalizacji związków jednopłciowych – mówi Kucharczyk i zaznacza, że podobnie jest z wyborcami dawnej Trzeciej Drogi, głównie PSL. – Przywódcy Stronnictwa są bardziej konserwatywni niż ich wyborcy. Jednak frakcja konserwatywna w tym ugrupowaniu potrafi narzucać swoją opinię obecnej koalicji – mówi Kucharczyk. – Wygląda to tak, jakby posłowie bardziej bali się konserwatywnych polityków niż własnych wyborców – dodaje.
Uznawanie związków jednopłciowych zawartych za granicą nie jest także większym problemem dla młodych Polaków, a poparcie maleje wraz z wiekiem respondenta. W grupie osób 18-29 lat popiera to 62 proc., gdy dla porównania w grupie 60-69 lat jest to już 41 proc. Jednak najniższe poparcie można zauważyć wśród pięćdziesięciolatków – to tylko 35 proc.
Pewnym zaskoczeniem może wydawać się wysoka tolerancja u osób powyżej 70 roku życia, bo poparcie dla uznawania ślubów jednopłciowych zawartych za granicą deklaruje aż 66 proc. respondentów. – To już nie pierwsze badanie, które pokazuje, że najstarsi seniorzy nie są tak konserwatywni, jakby się to wydawało – mówi Kucharczyk.
Potrzebne
jest rozporządzenie MSWiA oraz zmiany w systemie rejestracji
Pod koniec listopada Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł, że państwo członkowskie, w tym Polska, nie musi umożliwiać zawierania małżeństw osób tej samej płci, ale ma obowiązek uznać małżeństwo dwóch obywateli Unii tej samej płci legalnie zawarte w innym państwie członkowskim.