Reklama

Rząd wyprowadza Ukraińców z pensjonatów. Polska zmniejsza wsparcie dla uchodźców

Uchodźca z Ukrainy nie może już liczyć w Polsce na darmowe zakwaterowanie i wyżywienie opłacone przez państwo. Program, który wygasł 1 listopada, w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy kosztował państwo ponad miliard złotych.

Publikacja: 11.12.2025 13:00

Demonstracja Ukraińców przed ambasadą Rosji w Warszawie w rocznicę agresji

Demonstracja Ukraińców przed ambasadą Rosji w Warszawie w rocznicę agresji

Foto: PAP, Radek Pietruszka

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Na jakie zmiany w zasadach zakwaterowania dla uchodźców z Ukrainy zdecydował się polski rząd?
  • Jakie kryteria muszą teraz spełniać Ukraińcy, aby mieć prawo do darmowego zakwaterowania?
  • Jakie są koszty zakwaterowania zbiorowego dla uchodźców z Ukrainy?
  • Dlaczego niektórzy właściciele pensjonatów postrzegają zakwaterowanie uchodźców jako korzystne?

Od 1 listopada rząd nie finansuje już zakwaterowania i wyżywienia dla obywateli Ukrainy, którzy przyjechali do Polski po agresji Rosji na ich kraj. Dziś udziela jej w wyjątkowych przypadkach – kobietom w ciąży, osobom niepełnosprawnym. Prawo do darmowego noclegu straciły osoby wychowujące co najmniej troje dzieci (jeśli wszystkie te dzieci mają ukończone 7 lat), a także ci, którzy dopiero co przyjechali do Polski i nie są zaliczani do żadnej specjalnej grupy potrzebującej pomocy (kategorii wrażliwych).

Reklama
Reklama

Państwo nie finansuje już pobytu w ośrodkach zbiorowego zakwaterowania Ukraińcom, którzy mieszkają w naszym kraju od roku lub dłużej – nawet jeśli pokrywają część kosztów oraz opiekunom osób z niepełnosprawnością, jeśli pobierają świadczenie pielęgnacyjne. Rząd uchylił również obowiązujące zwolnienie humanitarne – dotychczas decydowali o tym wojewodowie na wniosek osób „w wyjątkowej sytuacji”. Nowelizacja wprowadziła także opłatę dla ukraińskich emerytów. Osoby, które pobierają polską emeryturę, będą musiały płacić 15 zł za dzień za pobyt, bez względu na wysokość tej emerytury.

Czytaj więcej

Koniec z bezpłatnym mieszkaniem i wyżywieniem dla uchodźców z Ukrainy w Polsce

Z zebranych przez „Rzeczpospolitą” danych wynika, że nowe zasady zmniejszyły liczbę osób mieszkających w ośrodkach w Polsce nawet o połowę. 

Reklama
Reklama

Ukraińscy uchodźcy w pensjonatach i hotelikach w małopolskich uzdrowiskach. Ile to kosztowało Polskę?

Opłacanie uchodźcom pobytu wraz z wyżywieniem w ośrodkach zakwaterowania zbiorowego (tzw. OZZ) to kosztowny projekt. W ubiegłym roku państwo wydało na ten cel ponad 804 mln zł, a w ciągu pierwszych sześciu miesięcy tego roku – ponad 267 mln zł – wynika z danych MSWiA. Najwyższy rachunek wystawił w ubiegłym roku wojewoda małopolski – 221,9 mln zł w 2024 r. (i blisko 76,5 mln zł do lipca tego roku), a także pomorski – 90 mln zł za 2024 r. i 26,8 mln zł za pierwsze półrocze 2025 r. oraz śląski: 82,2 mln zł za rok ubiegły i 24,4 mln zł za sześć miesięcy tego roku. Najmniej w 2024 r. wydano w województwie zachodniopomorskim – zaledwie 3 mln zł i podkarpackim – ponad 6 mln zł. Skąd tak wysokie rozbieżności w kosztach między regionami?

ponad 804 mln zł

koszty zakwaterowania i wyżywienia uchodźców z Ukrainy w 2024 r.

– Koszty są związane bezpośrednio z liczbą osób mieszkających w ośrodkach zbiorowego zakwaterowania przemnożoną przez stawkę za osobę w poszczególnych ośrodkach – tłumaczy „Rzeczpospolitej” Joanna Paździo, rzeczniczka wojewody małopolskiego.

Najwięcej uchodźców w ośrodkach mieszka w Małopolsce – m.in. Rabce-Zdroju, Krynicy, Limanowej. To gminy uzdrowiskowe, żyjące przede wszystkim z turystyki sanatoryjnej. Umieszczenie tysięcy Ukraińców w opłacanych przez państwo pensjonatach, domach wczasowych i hotelikach, to dla wielu właścicieli prawdziwa żyła złota. 

Według danych z grudnia 2024 r. w województwie mazowieckim w OZZ mieszkało – 3341 osób, śląskim – 3061 osób, a w małopolskim – 7092 osób. W efekcie nowelizacji ustawy liczba ta znacząco spadła. Jak przekazuje nam Joanna Paździo na początku grudnia w 121 ośrodkach małopolskich przebywało już tylko 4146 osób, a więc o połowę mniej niż przed rokiem. 

Podobny spadek widać na Śląsku. W 2024 r. w województwie śląskim zarejestrowanych było 125 miejsc zakwaterowania, w których przebywało 3135 Ukraińców. Jak podaje nam Iwona Matuszewska, rzeczniczka wojewody śląskiego obecnie działają tylko 53 miejsca zakwaterowania w których mieszkają 1672 osoby z Ukrainy.

Reklama
Reklama

Prawo do bezpłatnego zakwaterowania wraz z całodobowym wyżywieniem dla wszystkich uchodźców wojennych z Ukrainy zostało wprowadzone po inwazji Rosji na Ukrainę i obowiązywało od marca 2022 r. Finansuje je państwo w ramach Funduszu Pomocy dla Ukrainy (budżet państwa). Państwo pokrywało koszty wszystkim chętnym, bez względu na to, gdzie mieszkali. Budżet państwa płacił początkowo 120 zł za osobę za dobę, potem zmniejszył stawkę do 40 zł. Wcześniejsze próby ograniczenia pomocy, m.in. weryfikacji statusu materialnego Ukraińców, by partycypowali w kosztach, nie przyniosły efektów. Przepisy pozwalały bowiem odstąpić od opłaty w przypadku „trudnej sytuacji życiowej”. Jak pisała „Rzeczpospolita” służbom nie dano narzędzi pozwalających na sprawdzenie takich oświadczeń.

Częściową odpłatność wprowadził poprzedni rząd 1 lutego 2023 r. – w ośrodkach zakwaterowania przebywało wtedy ok. 85 tys. uchodźców z Ukrainy.  Partycypować w kosztach pobytu musieli mieszkańcy, którzy przebywali w Polsce co najmniej 120 dni (opłacali 50 proc. kosztów pomocy – ale nie więcej niż 40 zł dziennie). Od 1 maja 2023 r. część kosztów utrzymania pokrywali też uchodźcy przebywający powyżej 180 dni w naszym kraju – ci pokrywali 75 proc. kosztów pomocy (nie więcej niż 60 zł dziennie). Według danych MSWiA z lipca tego roku do mieszkania w OZZ dopłacało ponad 50 proc. uchodźców. Jak wylicza Iwona Motulewska, rzeczniczka wojewody śląskiego, w tym regionie pod koniec września częściowe opłaty wnosili 1126 Ukraińców – ponad połowa wszystkich zakwaterowanych.

Czytaj więcej

Azyl w Polsce nadużywany do legalizacji pobytu Ukraińców. Poznaliśmy rekordowe statystyki

Problem w tym, że w dużej mierze były to osoby pracujące, które według MSWiA „powinny się usamodzielnić i wyprowadzić z miejsc zbiorowego zakwaterowania lub ponosić pełne koszty zamieszkiwania”. 

Na co mogą liczyć chcący się usamodzielnić Ukraińcy w Polsce? Dofinansowanie wynajmu mieszkania, nauki języka i prawa jazdy

Ukraińcy, chcący się usamodzielnić, mogli skorzystać z programu „Wspólnie do Niezależności”, realizowanego przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji wraz z Polskim Czerwonym Krzyżem oraz Fundacją Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej (FPPCPM). To finansowe wsparcie na pokrycie kosztów wynajmu mieszkania przez pół roku, prawa jazdy czy nauki języka polskiego. 

Reklama
Reklama

OZZ to świetne źródło stabilnego dochodu. Niejednokrotnie napotykaliśmy dużą niechęć głównie ze strony właścicieli ośrodków. Dlatego z wielu miejsc byliśmy wręcz przeganiani. 

Przemysław Stachura, koordynator programu Fundacji Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej

– Nabór do programu prowadziliśmy już od połowy ubiegłego roku. Jak zaczynaliśmy, w ośrodkach mieszkało 35 tys. ukraińskich uchodźców, a obecnie 15,2 tys. Do programu zgłosiło się kilkanaście tysięcy osób, przyjęliśmy 10,5 tys. osób, z czego z dofinansowania wynajmu mieszkania skorzystało 6 tys. Pozostali korzystają z dofinansowania nauki języka polskiego lub np. kursu prawa jazdy, które cieszyły się największą popularnością – mówi „Rzeczpospolitej” Przemysław Stachura, koordynator programu Fundacji Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej. W pierwszym miesiącu pobytu fundacja opłacała pełne koszty i kaucję, a w kolejnych 80, 50 i 30 proc. kosztów. – Chodzi o to , by beneficjent programu czuł się zmobilizowany do działania, by był pod presją usamodzielniania się – podkreśla koordynator PCPM.

Z programu – jego wartość to aż 93,5 mln zł – mogli skorzystać tylko uchodźcy mieszkający w OZZ i legalnie przebywający w Polsce posiadający tzw. PESEL UKR. Najwyższa kwota dofinansowania na jedną rodzinę to ponad 20 tys. zł.

Najtrudniej FPCPM pracowało się w Małopolsce, gdzie mieszka najwięcej Ukraińców w ośrodkach, ale procentowo zgłosiło się stamtąd najmniej chętnych do programu. – Na początku wojny ktoś, być może lokalne władze, zdecydował, by dużą grupę ukraińskich uchodźców umieścić w małopolskich gminach, gdzie jest dużo pensjonatów, hoteli, ośrodków wczasowych. To ponad 2 tys. zł na osobę na miesiąc. Dla wielu było to świetne źródło stabilnego dochodu. Niejednokrotnie napotykaliśmy dużą niechęć głównie ze strony właścicieli ośrodków. Dlatego z wielu miejsc byliśmy wręcz przeganiani. Do tego stopnia, że później na spotkania z mieszkańcami jeździła z nami urzędniczka wojewody – opowiada Stachura. Takich problemów nie było w Lubuskiem czy Wielkopolsce. 

Czytaj więcej

Imigrant dobry, pod warunkiem, że jest sprawdzony
Reklama
Reklama

Co dalej z pomocą dla Ukraińców w Polsce? W planach jest dalsze zmniejszenie wsparcia

Likwidacja zakwaterowania i wyżywienia dla uchodźców z Ukrainy to nie jedyne zmiany, które planuje rząd. W wykazie prac legislacyjnych Rady Ministrów pojawił się projekt ustawy o wygaszeniu rozwiązań wynikających z ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa – to specustawa wprowadzona w marcu 2022 r. dająca wyjątkowe przywileje obywatelom Ukrainy w Polsce m.in. otwarty rynek pracy, dostęp do służby zdrowia nawet osobom nieubezpieczonym.

Rząd chce, by Ukraińcy podlegali takim samym zasadom jak inni cudzoziemcy w kraju z pobytem czasowym. „Dalsze utrzymywanie ustawy, zawierającej rozwiązania specjalne, może tworzyć ryzyko nierównego traktowania w relacjach do ogólnego reżimu prawa dla cudzoziemców” – uzasadnia MSWiA. Projektu, choć termin realizacji wskazano na czwarty kwartał tego roku, jeszcze nie ma. W grudniu z MSWiA odszedł prof. Maciej Duszczyk, wiceminister ds. migracji, autor wszystkich zmian w prawie dotyczących uchodźców i migrantów w Polsce. 

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Materiał Promocyjny
MLP Group z jedną z największych transakcji najmu w Niemczech
Społeczeństwo
Czy zakazać obrzezania u chłopców? Przewiduje to petycja, którą zajmie się Sejm
Społeczeństwo
Prezes OTOZ Animals: To błąd Jarosława Kaczyńskiego, jego wyborcy przecież też lubią psy
Społeczeństwo
Poznaliśmy Młodzieżowe Słowo Roku 2025
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Społeczeństwo
Sondaż o służbie zdrowia: Złe wiadomości dla Donalda Tuska, przeważają krytyczne opinie
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama