Nie dla powstańczej kotwicy na kiju baseballowym

Ochroną prawną powinien być objęty nie tylko znak Polski Walczącej, ale także inne symbole, które można identyfikować z Powstaniem Warszawskimi i Polskim Państwem Podziemnym –uważa resort spraw wewnętrznych.

Aktualizacja: 18.08.2016 22:58 Publikacja: 18.08.2016 22:48

Takie kije baseballowe ma w swojej ofercie szczecińska firma

Takie kije baseballowe ma w swojej ofercie szczecińska firma

Foto: materiały prasowe

MSW wystąpiło do ministra sprawiedliwości o lepszą ochronę takich symboli. To reakcja ministerstwa spraw wewnętrznych na działalność szczecińskiej firmy, która na produkowanych przez siebie kijach baseballowych umieszcza powstańcze symbole m.in. Małego Powstańca, symbol Polski Walczącej, husarię czy żołnierzy.

Przeciwko zarabianiu na tych symbolach protestują powstańcy i internauci. – To jest bezczeszczenie symbolu, które kosztował życie wielu młodych dziewcząt i chłopców – mówią uczestnicy walk sprzed 72 lat.

Internauci idą jeszcze dalej: - Co najmniej dziwne zestawienie kija baseballowego z symbolem Polski Walczącej. Powiedziałbym: skandaliczne – pisze jedna z nich na profilu facebookowym firmy produkującej kije.

Inna z osób nazywa rzecz dosadniej: -Skandal. Brak szacunku dla Powstańców i Polaków. To nie jest symbol do umieszczania gdziekolwiek – podkreśla.

A jeszcze inny dodaje, że to co robi firma jest żałosne i hańbiące! - Każdy prawdziwy patriota jest tym oburzony. Po krytyce sformułowanej przez Powstańców Warszawskich powinniście kalać się i ratować resztki honoru, przepraszając za ten antypolski wybryk – poucza producenta.

Reklama
Reklama

A ten w oświadczeniu internetowym pisze, że kije baseballowe w jego ofercie są kijami baseballowymi,a nie imitacją i nie podlegają pod ustawę o broni i amunicji.

-Oznacza to,że z tym kijem można stanąć pod komisariatem,a policjant nawet pouczenia nie może dać za posiadanie takiego kija – zapewnia firma.

Podkreśla, że jest polską firmą, z siedzibą w Polsce i płaci tu podatki , a nie w Wenezueli, a na swoje produkty wystawia rachunki i nie wstydzi się tego.

- Oświadczamy również,że nie bierzemy odpowiedzialności za to,ze ktoś kijem baseballowym chce na przykład łowić ryby, zamiast go używać do gry w baseball. Nie ponosimy odpowiedzialności za wzory, które nam przysyłają klienci - dodaje producent.

Tłumaczy, że on jedynie nakłada wzór klienta na kij. Podkreśla, że nie nawołuje do agresji,a ten co sobie tak myśli to, niech sobie myśl, bo ma do tego prawo.

- A my mamy ubaw z komentarzy z krytyką,która nie jest konstruktywna – kończy swoje oświadczenie.

Reklama
Reklama

Przedstawiciele firmy tłumaczą też, że oni „są tylko wykonawcą, który przyjmuje zlecenie i nie łamie prawa.

– Tak samo jest jak klient idzie do drukarni i zleca tam wydrukowanie różnych rzeczy. Tak samo jest u nas. Dostajemy wzór i go drukujemy – mówi przedstawiciel szczecińskiej firmy.

Syn autora pomnika Małego Powstańca, Marcin Jarnuszkiewicz nie zamierza wytaczać sprawy sądowej producentowi kijów z wizerunkiem dzieła ojca.

- To będzie się ciągnęło w sądzie o wiele dłużej niż będzie moda na te kije. Wierzę, że ludzie mogą się jakoś porozumiewać. Bardzo Pana proszę, niech Pan uszanuje uczucia wielu osób i drukuje co innego na tych kijach – mówił w mediach Jarnuszkiewicz.

Jednak szczeciński IPN zastanawia się czy nie skierować sprawy do prokuratury, zwłaszcza, że symbol kotwicy powstańczej jest od dwóch lat chroniony prawnie.

W tej sprawie wiceszef MSW Jarosław Zieliński napisał też do resortu sprawiedliwości.

Reklama
Reklama

- Działalność handlowa w tym przypadku przyjmuje formy daleko odbiegające od zasad godnego upamiętniania tych symboli - podkreślił minister Zieliński w swoim piśmie, do którego dotarł PAP.

Wiceszef MSWiA przypomniał też, że ochronie prawnej podlega jedynie znak Polski Walczącej natomiast ochroną nie są objęte "inne symbole, które można identyfikować z Powstaniem i Powstańcami". Kto publicznie znieważa znak Polski Walczącej podlega karze grzywny.

- Dlatego też pod rozwagę poddaje zasadność dokonania zmian ustawowych w tym zakresie, aby ochroną oraz czcią i szacunkiem objęte mogły być również inne symbole związane z Powstaniem Warszawskim i Powstańcami Warszawskimi, czy też w szerszym ujęciu - Polskim Państwem Podziemnym" - napisał Zieliński.

Społeczeństwo
Polak wcale nie był w kosmosie? Dowodem musztarda z Biedronki
Społeczeństwo
Rząd poprawi flagę, orła i hymn. Ruszają prace w ministerstwie
Społeczeństwo
Prof. Tomasz Szarota: Postać Jana Karskiego może pomóc w porozumieniu Polaków
Społeczeństwo
Kolejna reakcja na zachowanie Brauna. „Wypowiedzi antysemickie, kłamliwe i uwłaczające”
Społeczeństwo
Film o Chopinie za 180 tys. zł. Ratusz chce promować Warszawę kompozytorem
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama