Reklama

Niemcy policzyli gejów i lesbijki w Polsce

Mniejszości seksualne stanowią 4,9 proc. polskiego społeczeństwa – podał niemiecki instytut Dalia.

Aktualizacja: 02.12.2016 12:16 Publikacja: 01.12.2016 18:05

Społeczności LGBT uważają, że powinny mieć więcej praw.

Społeczności LGBT uważają, że powinny mieć więcej praw.

Foto: Fotorzepa/Piotr Guzik

Berliński ośrodek badania opinii publicznej przeprowadził ankietę w dziewięciu europejskich krajach. Sondaż odbywał się metodą internetową, a ankietowanym zadano pytanie: „Czy identyfikujesz się jako lesbijka, gej, osoba biseksualna lub transpłciowa?". W kolejnym proszono o bardziej dokładne określenie swojej seksualności.

Odsetek 4,9 proc. w Polsce sytuuje nasz kraj tuż poniżej średniej 5,9 proc. ze wszystkich państw. Największą społeczność LGBT (7,4 proc.) stwierdzono w Niemczech. Na kolejnych miejscach są Hiszpania (6,9 proc.) i Wielka Brytania (6,5 proc.), a najmniejszy odsetek mniejszości obliczono na Węgrzech (1,5 proc).

W sumie w badaniu wzięło udział 11,8 tys. osób. Ile w Polsce? Tego Dalia nie podaje. Berlińscy badacze podkreślają, że ze względu na metodologię „ich szacunków nie należy traktować jako ostatecznych". Jednak jednocześnie zauważają, że to „jedno z niewielu, jeśli nie jedyne badanie, który pozwala na porównania między różnymi krajami".

W Polsce badanie ma też tę zaletę, że jak dotąd było niewiele prób oszacowania społeczności LGBT. Pytania o orientację nie pojawiały się w spisie powszechnym ani w Diagnozie Społecznej. W dodatku odsetek mniejszości to temat polityczny. Wraca zawsze, gdy o prawach LGBT, np. o związkach partnerskich, rozmawiają politycy.

Prawica zazwyczaj podaje niższy odsetek, a lewica wyższy. – Homoseksualiści stanowią półtora procent populacji w Polsce – mówił w 2014 r. Jarosław Zieliński z PiS. Podobnymi liczbami posługuje się ks. prof. Dariusz Oko. Z kolei prezydent Słupska Robert Biedroń uważa, że orientację nieheteroseksualną „ma 2 mln Polaków", czyli około 5 proc. Podobna liczba znalazła się w krytykowanym przez prawicę raporcie o rodzinach LGBT „Rodziny z wyboru w Polsce".

Reklama
Reklama

Obie strony sporu inaczej interpretują też wyniki ośrodka Dalia. Poseł PiS Jacek Żalek twierdzi, że trudno się do nich odnieść z powodu braków warsztatowych. – Badania internetowe docierają tylko do określonych grup społecznych. Wiele zależy od tego, na jakich portalach informowano o ankiecie – zauważa.

– „Nieheteronormatywność" to obszerne pojęcie, do którego pasuje wiele zachowań. Dlatego niektórzy badacze podają odsetek 10 proc. – mówi z kolei działacz LGBT Tomasz Szypuła. – Jednak wynik 4,9 proc. nie jest zaskoczeniem. To w przybliżeniu średnia z wielu oszacowań – dodaje.

Ośrodek Dalia dodatkowo podzielił badanych na kilka grup. Podał, że w Polsce do bycia osobą nieheteroseksualną przyznaje się 5,5 proc. mężczyzn i 4,3 proc. kobiet. Większe różnice są przy podziale na grupy wiekowe. Za lesbijkę, geja, osobę bi- lub transseksualną uważa się aż 10,5 proc. osób w wieku 14–29 lat, tylko 0,8 proc. w przedziale 30–49 lat i 4,3 proc. między 50. a 65. rokiem życia.

– Tak wysoki odsetek u młodych badanych pokazuje, że sondaż raczej mierzył sympatię do postulatów mniejszości seksualnych niż rzeczywistą przynależność do tej społeczności – mówi Jacek Żalek.

Tomasz Szypuła zauważa jednak, że młode pokolenie ma więcej otwartości w mówieniu o swojej seksualności. – Wyrasta w innej kulturze niż pokolenia wychowane w PRL, gdy homoseksualność uważano za temat tabu – mówi.

Jego zdaniem sondaż pokazał, że społeczność LGBT w Polsce jest na tyle liczna, że powinien liczyć się z nią ustawodawca. Na razie nie ma jednak większych szans na przyznanie nowych praw mniejszościom seksualnym.

Reklama
Reklama

Na początku listopada Sejm odrzucił projekt Nowoczesnej o wprowadzeniu karalności za tzw. mowę nienawiści odnośnie do m.in. gejów i lesbijek. W trakcie debaty wrócił temat liczebności LGBT. – Nowoczesna zajmuje się problemami wąskiej grupy, która chce się wyróżniać – argumentowała Barbara Chrobak z Kukiz'15.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Społeczeństwo
Co przyciąga do Polski ukraińskich imigrantów? Wyniki badania
Społeczeństwo
Budżet Mazowsza na 2026 rok. Administracja pochłonie więcej niż zdrowie
Społeczeństwo
Zaborów nie widać. Usług publicznych też nie. I zyskuje na tym Konfederacja
Społeczeństwo
Jak zgłosić rosyjski dron przez telefon?
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama