Noah Hawley podjął się odświeżenia mitu „Obcego” na małym ekranie. Jego „Obcy: Ziemia” korzysta z dziedzictwa Ridleya Scotta, a jednocześnie bez kompleksów otwiera nowe pola interpretacji.
Akcja osadzona jest w 2120 r., gdy o dominację w kosmosie rywalizują trzy technologie: cyborgi, pełne syntetyki i hybrydy, czyli przeniesienie ludzkiej świadomości do sztucznych ciał. To ostatnie rozwiązanie jest fundamentem fabuły – dzieci skazane na śmierć otrzymują nowe życie w dorosłych powłokach. Wendy (Sydney Chandler), pierwsza hybryda, staje się przywódczynią grupy „Lost Boys”. Alegoria Piotrusia Pana wybrzmiewa tu dosłownie, ale jednocześnie ujawnia grozę kapitalistycznego eksperymentu: niewinność zatrzymaną i sprzedaną jako produkt technologiczny.