Reklama

Białoruś. Kara dla rodziców, kara dla dzieci

Pod walec trwających od miesięcy represji trafiają niepokorne rodziny. Służby przeprowadzają rewizje i aresztują rodziców na oczach dzieci.

Aktualizacja: 22.03.2021 20:20 Publikacja: 22.03.2021 17:45

Białoruś. Kara dla rodziców, kara dla dzieci

Foto: fot. shutterstock

Wolha Załatar mieszka na przedmieściach Mińska w miejscowości Żdanowicze i jest matką pięciorga nieletnich dzieci. Najstarsza córka ma 17 lat, najmłodszy syn ukończył 4 lata. Od czwartku kobieta znajduje się w mińskim areszcie śledczym. Jej męża Siarheja zatrzymano w piątek i skazano na 10 dni aresztu.

Pretekstem była opozycyjna biało-czerwono-biała flaga, która miała wisieć w oknie ich prywatnego domu. Spoza ogrodzonej 2-metrowym płotem posesji nikt jej nie widział. Mimo to w czwartek około dziesięciu funkcjonariuszy MSW wywróciło dom małżeństwa do góry nogami, dzieci znalazły się pod opieką dziadków.

W poniedziałek MSW wydało oświadczenie, że 38-letnia kobieta została aresztowana „za aktywną działalność protestacyjną". Zarzuca się jej, że organizowała wieczorami „picie herbaty" z mieszkańcami osiedla, podczas którego „wywieszano symbole protestów". Obrońcy praw człowieka alarmują zaś, że sprawa jest o wiele poważniejsza i kobieta w poniedziałek została oskarżona o „nawoływanie do działań godzących w bezpieczeństwo narodowe Białorusi", za co grozi nawet pięć lat więzienia. Ale na tym koszmar rodziny się nie kończy.

MSW zarzuca jej, że „wielodzietna matka ostatnio zajmowała się przeważnie polityką". – Kompetentne organy ocenią wykonanie przez małżeństwo obowiązków rodzicielskich – oświadczyła stołeczna milicja.

Niezależne białoruskie media przypominają, że Wolha Załatar była niezależnym obserwatorem podczas sfałszowanych wyborów prezydenckich 9 sierpnia. Potem zgłosiła się jako wolontariuszka i pomagała aresztowanym przebywającym w mińskim areszcie przy ulicy Akreścina, gdzie bito i torturowano uczestników protestów.

Reklama
Reklama

Podobny los spotkał wiele rodzin na Białorusi. Na początku stycznia „Rzeczpospolita" opisywała historię rodziny Szarendów z Brześcia. Aresztowano ojca dwójki nieletnich dzieci, w międzyczasie przeprowadzono rewizję i aresztowano ich matkę.

Rodzina od lat jest znana w białoruskim ruchu demokratycznym. Palina Szarenda jest oskarżana o „stawianie oporu" funkcjonariuszom milicji, grozi jej kilka lat łagrów. Parę tygodni temu przymusowo została przewieziona z Brześcia do podmińskiego szpitala psychiatrycznego w Nowinkach „na ekspertyzę psychiatryczną".

– To zemsta służb, presja psychologiczna. Bo nie przyznaje się do winy i nie chce „współpracować ze śledztwem". Co ciekawe, z Brześcia do Mińska (340 kilometrów – red.) wieziono ją aż dziewięć dni. Po drodze była w kilku aresztach śledczych: w Baranowiczach, Żodzinie i Mińsku. A to oznacza, że za każdym razem była rozbierana do naga, przeszukiwano jej rzeczy. Robią to celowo, by upokorzyć człowieka – mówi „Rzeczpospolitej" Andrej Szarenda. Przez swoje poglądy w ostatnich miesiącach kilkakrotnie doświadczył aresztów i zatrzymań, musiał też walczyć o dzieci.

– Wzywał mnie dyrektor szkoły, który wprost groził, że odbiorą nam dzieci. Wiem, że jedynie wykonuje rozkazy służb, a te z kolei naciskają. Powołano nawet specjalną komisję, która sprawdzała naszą sytuację materialną, warunki w naszym mieszkaniu. Sprawdzano nas pod kątem problemów alkoholowych czy narkotykowych, ale oczywiście nic takiego w przeszłości nie miało miejsca. W naszej obronie stanęli nauczyciele, ale i wielu mieszkańców Brześcia – opowiada.

Niemal codziennie na Białorusi zapadają wyroki polityczne, za kratami jest już kilkuset przeciwników reżimu Aleksandra Łukaszenki.

Społeczeństwo
Pobór wraca do Europy? Francja szykuje się na trudne czasy
Społeczeństwo
Ludwig A. Minelli nie żyje. Założyciel Dignitas miał 92 lata
Społeczeństwo
Lotnisko w Wilnie zamknięte. To kolejny taki przypadek nad Litwą
Wspomnienie
Nie żyje sir Tom Stoppard, legenda brytyjskiej dramaturgii
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Archeologia
Przełomowe odkrycia w Taş Tepeler: nowe neolityczne rzeźby zmieniają historię Anatolii
Materiał Promocyjny
Nowa era budownictwa: roboty w służbie ludzi i środowiska
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama