Zapisanie dziecka do żłobka graniczy z cudem. W całym kraju zaledwie 2,6 proc. dzieci w wieku do 3 lat chodzi do takich placówek.
Niemal w każdym dużym mieście ustawiają się do nich długie kolejki. Przykładowo w Warszawie jest 4,6 tys. miejsc w żłobkach, a na przyjęcie oczekuje dwa razy tyle dzieci. W poznańskich samorządowych żłobkach są 1262 miejsca, na liście oczekujących w grudniu było ponad tysiąc maluchów.
Miasta ratują się, wykupując miejsca w żłobkach niepublicznych. Warszawski ratusz wykupił w ten sposób 169 miejsc, poznański – 296, a wrocławski – 45.
Za co preferencje
Stołeczni urzędnicy mówią wprost: o miejsce w żłobku trzeba zabiegać praktycznie od razu po urodzeniu dziecka i zarejestrowaniu go w urzędzie. Jak? Logując się na stronie internetowej zespołu żłobków.
W wielu miastach samorządy wprowadziły internetowy system rekrutacji. W Warszawie czy Poznaniu zapisać dziecko można przez cały rok.