Reklama
Rozwiń
Reklama

Wszystkie telewizyjne programy z napisami?

83 mln niedosłyszących Europejczyków ma zyskać pełny dostęp do informacji i rozrywki

Publikacja: 21.03.2008 05:03

Wiadomości, programy publicystyczne, przyrodnicze, filmy – wszystkie programy w telewizjach publicznych nadawane z UE mają mieć obowiązkowo napisy.

Pomysł Lidii Geringer d’Oedenberg poparło 110 stowarzyszeń w Polsce i setki w Europie. Pod oświadczeniem, które złożyła w tej sprawie w Parlamencie Europejskim, podpisało się 427 z 785 eurodeputowanych, w tym niemal wszyscy z Polski.

– Mój pomysł ma umożliwić wszystkim obywatelom równy dostęp do informacji, edukacji, dóbr kultury – mówi Lidia Geringer. – Problem dotyczy kilkudziesięciu tysięcy osób w Polsce i aż 83 mln Europejczyków.– To likwidacja wykluczenia ogromnej grupy ludzi – zauważa Krzysztof Kowal, prezes Oddziału Dolnośląskiego Polskiego Związku Głuchych, który zaangażował się w pomoc europosłance. – Napisy dadzą też wszystkim możliwość nauki języków obcych.

Śladem stacji publicznych mogą pójść komercyjne, bo na wykonanie dyrektywy dostaną dotacje

Napisy, choć obowiązkowo wprowadzone do publicznych telewizji, widz będzie mógł włączać i wyłączać. Takie rozwiązanie wprowadzi od kwietnia we wszystkich programach brytyjska BBC. To zainspirowało Lidię Geringer.

Reklama
Reklama

Oświadczenie zostanie teraz skierowane do Komisji Europejskiej, która przygotuje dyrektywę. – Potrwa to najdłużej dwa lata, ale mam pomysły, jak przyspieszyć proces legislacyjny. Może poproszę o debatę w europarlamencie lub wniosę petycję dotyczącą dyskryminacji ogromnej grupy ludzi – zapowiada Lidia Geringer, która nie wyklucza, że z polskimi stowarzyszeniami będzie lobbować za szybkim wprowadzeniem obowiązkowych napisów w polskiej telewizji publicznej, niezależnie od unijnej dyrektywy. Spodziewa się, że śladem stacji publicznych pójdą komercyjne, bo na wykonanie dyrektywy będzie można otrzymać unijne dotacje. – 83 mln osób, które będą również oglądać reklamy z napisami, to ogromna widownia – przekonuje Geringer, która ma 15-letnie doświadczenie telewizyjne (pracowała m.in. jako dyrektor programowy wrocławskiego ośrodka TVP). Lidia Geringer zauważa, że koszty wprowadzenia napisów są niewielkie: – 80 procent materiału tekstowego i tak jest przygotowywanych dla spikerów i prezenterów, wystarczy to emitować.

W ubiegłym roku TVP wyemitowała 813 godzin programów z napisami i wciąż zwiększa ich liczbę.

– Od 18 marca przez telegazetę niedosłyszący mogą uruchomić tę funkcję w programach informacyjnych: „Wiadomościach” i „Teleexpressie” – mówi Marcin Bochenek, członek zarządu TVP. Jego zdaniem wprowadzenie napisów nie jest skomplikowane technicznie, ale oznaczałoby dodatkowe wydatki rzędu kilkudziesięciu mln zł.

Wiadomości, programy publicystyczne, przyrodnicze, filmy – wszystkie programy w telewizjach publicznych nadawane z UE mają mieć obowiązkowo napisy.

Pomysł Lidii Geringer d’Oedenberg poparło 110 stowarzyszeń w Polsce i setki w Europie. Pod oświadczeniem, które złożyła w tej sprawie w Parlamencie Europejskim, podpisało się 427 z 785 eurodeputowanych, w tym niemal wszyscy z Polski.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Materiał Promocyjny
Twoja gwiazda bliżej niż myślisz — Mercedes Van ProCenter
Społeczeństwo
Nagroda „Rzeczpospolitej” im. Jerzego Giedroycia. Ogłaszamy tegorocznych nominowanych
Społeczeństwo
Dziennikarze „Rzeczpospolitej” nominowani w prestiżowym konkursie
Społeczeństwo
Państwo w państwie. Spłaci dług w 400 lat. Sztuczki budowlańca z Krakowa
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępcy zwiększają skalę ataków na urządzenia końcowe – komputery i smartfony
Społeczeństwo
Sondaż: Czy Polska jest gotowa na odpieranie ataków hybrydowych? Znamy zdanie Polaków
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama