Walka o dziecko z homoseksualizmem w tle?

Sąd ograniczył prawa rodzicielskie 23-letniej kobiety, która otwarcie przyznawała, że jest lesbijką. Z takim wnioskiem wystąpiła jej matka. To ona będzie wychowywać czteroletnią wnuczkę

Aktualizacja: 03.06.2008 04:08 Publikacja: 03.06.2008 03:09

Walka o dziecko z homoseksualizmem w tle?

Foto: Fotorzepa, Jus Justyna Cieślikowska

Sędzia Karolina Kosikowska-Kosmala podkreślała, że nie badała, czy Anna K. ma skłonności homoseksualne i czy lesbijka może być matką. Główną przesłanką decyzji wrocławskiego sądu była niedojrzałość emocjonalna matki oraz fakt, że rzadko kontaktowała się z dzieckiem.

Również obie kobiety oraz ich pełnomocnicy twierdzili, że homoseksualizm nie miał znaczenia w tej sprawie. Zdaniem mecenasa Piotra Stajniaka, pełnomocnika starającej się o wnuczkę Małgorzaty F.K., to Anna K. nagłośniła ten kontekst, twierdząc, że postępowanie jej matki ma homofobiczny podtekst.

W trakcie postępowania nie potwierdziły się zarzuty Małgorzaty F. K., że jej córka to narkomanka, która molestowała dziecko. Jednak opinie psychologiczne, psychiatryczne i pedagogiczne są dla Anny niekorzystne. – Jest niedojrzała emocjonalnie – mówiła sędzia Kosikowska-Kosmala.

Nie wykluczyła, że dziecko z czasem wróci do matki. Wcześniej jednak kobiety będą musiały przejść terapię rodzinną.

– Po oskarżeniach, które rzucała babka dziecka wobec mojej klientki, będzie to niesłychanie trudne – mówił po posiedzeniu sądu mecenas Mateusz Boznański, pełnomocnik Anny K. zaangażowany przez Helsińską Fundację Praw Człowieka. Już zapowiedział apelację. Nie wyklucza, że sprawa skończy się w Trybunale w Strasburgu.

W trakcie postępowania nie potwierdziły się zarzuty, że Anna to narkomanka, która molestowała dziecko

Walka o opiekę nad czteroletnią Marysią toczy się w sądzie od ponad dwóch lat, kiedy dziecko trafiło do babci. Poprosiła ją o to córka mieszkająca i studiująca we Wrocławiu. Anna K. była wtedy w trudnej sytuacji psychicznej – została zgwałcona i poroniła. Gdy po kilku miesiącach chciała zabrać córkę, babcia odmówiła i wystąpiła do sądu o ograniczenie władzy rodzicielskiej. Sugerowała, że córka to narkomanka, a jej homoseksualne skłonności mogą być przyczyną molestowania dziecka. Decyzję o ograniczeniu praw rodzicielskich sąd w Ostrowie Wielkopolskim wydał w trybie błyskawicznym.

– A na dodatek z rażącym naruszeniem przepisów – podnosił mec. Boznański. – Miejscem zamieszkania dziecka w świetle prawa był Wrocław i tylko tutejszy sąd mógł merytorycznie zająć się tą sprawą.

Ale po postanowieniu sądu w Ostrowie Wielkopolskim to babcia ustanowiła reguły widzeń Anny K. z dzieckiem: jedna godzina na dwa tygodnie w Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie.

– Zarzuty Małgorzaty F. K. się nie potwierdziły, a mimo to ograniczono prawa rodzicielskie Anny K. – zauważa Anna Śledzińska-Simon, obserwatorka procesu z ramienia Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. – Fakt, że zbyt rzadko kontaktowała się z córeczką, wynika z kontrowersyjnego postanowienia sądu w Ostrowie Wielkopolskim, które może być podstawą do skargi przed Trybunałem w Strasburgu.

– Wyrok jest rozczarowujący – ocenia Michał Barski z Kampanii przeciwko Homofobii, który też obserwował proces. – Podtekst homofobiczny można wyczytać między wierszami postanowienia. W trakcie postępowania babka wielokrotnie podnosiła ten aspekt. Jeśli nie to jest jednym z powodów decyzji sądu, to czy od dziś prawa rodzicielskie będzie się ograniczać wszystkim niedojrzałym emocjonalnie 16-letnim matkom?

Sędzia Karolina Kosikowska-Kosmala podkreślała, że nie badała, czy Anna K. ma skłonności homoseksualne i czy lesbijka może być matką. Główną przesłanką decyzji wrocławskiego sądu była niedojrzałość emocjonalna matki oraz fakt, że rzadko kontaktowała się z dzieckiem.

Również obie kobiety oraz ich pełnomocnicy twierdzili, że homoseksualizm nie miał znaczenia w tej sprawie. Zdaniem mecenasa Piotra Stajniaka, pełnomocnika starającej się o wnuczkę Małgorzaty F.K., to Anna K. nagłośniła ten kontekst, twierdząc, że postępowanie jej matki ma homofobiczny podtekst.

Pozostało 82% artykułu
Społeczeństwo
Ostatnie Pokolenie szykuje „wielką blokadę”. Czy ich przybudówka straci miejski lokal?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Społeczeństwo
Pogoda szykuje dużą niespodziankę. Najnowsza prognoza IMGW na 10 dni
Społeczeństwo
Burmistrz Głuchołaz: Odbudowa po powodzi odbywa się sprawnie
Społeczeństwo
Ostatnie Pokolenie zapewnia Polaków: Nie jesteśmy przeciwko wam
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Społeczeństwo
Znamy Młodzieżowe Słowo Roku 2024. Co oznacza "sigma"?