Sierpień'80 znów w biurach PO

Związkowcy Sierpnia'80 zajęli lokale posłów PO w Poznaniu, Rzeszowie, Lublinie, Wrocławiu, Łodzi, Gliwicach i Bydgoszczy. Wieczorem część okupujących dobrowolnie opuściła biura, część - została usunięta przez policję.

Aktualizacja: 07.05.2009 22:45 Publikacja: 07.05.2009 16:54

Poznań. Policja wyprowadza związkowców

Poznań. Policja wyprowadza związkowców

Foto: Fotorzepa, Bartosz Jankowski

- Elity polityczne, rząd Donalda Tuska, kolejny raz odrzuciły propozycję dialogu. Brutalnie użycie siły wobec protestujących pokazuje, że rząd za nic ma problemy społeczne i nie chce rozmawiać na temat 21 postulatów - mówił wieczorem szef Sierpnia'80 Bogusław Ziętek.

Zapowiedział kontynuację tej formy protestu. Odrzucił również oskarżenia o naruszenie miru domowego, jakie policja stawia usuwanym z lokali związkowcom. - Przestępcami są ci, którzy używają wobec nas przemocy. Nie naruszamy miru domowego, biur poselskich nie chroni żaden mir - oświadczył.

[srodtytul]Biuro Niesiołowskiego zabite dechami[/srodtytul]

W Łodzi 15 związkowców przez pomyłkę okupowało biuro regionu Platformy przy ul. Piotrkowskiej. Zażądali spełnienia 21 postulatów.

– Przyszli z zamiarem zajęcia pomieszczenia siedziby poselskiej Stefana Niesiołowskiego, które znajduje się w tym samym budynku – mówi dyrektor Marta Barańska-Ozeg, dyrektor Biura Regionu Łódzkiego PO. – Zmyliły ich strzałki z napisem „Platforma Obywatelska”. Kiedy odkryli pomyłkę poszli do sąsiedniego skrzydła budynku, ale zastali zamknięte drzwi do pomieszczeń wicemarszałka Sejmu.

Protest w Łodzi zakończył się po godz. 17. Opuszczając budynek, związkowcy zabili deskami wejście do biura Niesiołowskiego.

[srodtytul]Od Palikota wyprowadziła policja[/srodtytul]

W Lublinie kilkunastu związkowców z Sierpnia'80 [b][link=http://www.rp.pl/artykul/2,301901_Zwiazkowcy_okupuja_biuro_Palikota_.html]weszło do biura posła Janusza Palikota[/link][/b]. Rozłożyli na stole kartki, na których wypisali swoje 21 postulatów. Domagali się spotkania z posłem; chcieli, żeby Palikot nakłonił premiera do rozmów z nimi. Wieczorem usunęła ich policja.

Asystent Palikota Łukasz Piłasiewicz powiedział, że poseł, który przebywa poza Lublinem, jest gotów spotkać się ze związkowcami w poniedziałek. Związkowcy chcieli czekać w biurze do poniedziałku.

[srodtytul]Gliwice[/srodtytul]

W Gliwicach ponad dziesięcioro działaczy i działaczek Polskiej Partii Pracy i Sierpnia'80 okupowało mieszczące się przy Rynku biuro posła PO Andrzeja Gałażewskiego.

- Z biura wyprowadzono 12 osób. Wszystko przebiegło spokojnie, osoby te nie stawiały oporu i wyszły na własnych nogach. Nie wznosiły też żadnych okrzyków - powiedział sierż. sztabowy Arkadiusz Ciozak z gliwickiej policji.

Wyprowadzonych działaczy i związkowców przewieziono do komendy policji, gdzie późnym popołudniem byli przesłuchiwani pod kątem naruszenia tzw. miru domowego. Jak dotąd nie postawiono im żadnych zarzutów.

[srodtytul]Bydgoszcz[/srodtytul]

W Bydgoszczy biuro posłanki PO Teresy Piotrowskiej okupuje 16 związkowców, z których część ubrana jest w kamizelki z logo Sierpnia'80, a pozostali przedstawili się jako członkowie OPZZ.

Jak powiedziała pracownica biura, związkowcy domagają się spotkania z posłanką Piotrowską, ale posłanka jest w Sejmie w Warszawie. Nieproszeni goście zostali podjęci herbatą.

Po zakończeniu pracy biura policja otrzymała prośbę dyrektorki o pomoc w usunięciu związkowców, którzy nie chcieli opuścić pomieszczeń.

- Nasi funkcjonariusze pouczyli ich o odpowiedzialności za łamanie prawa i wezwali do opuszczenia lokalu. Ponieważ dobrowolnie uczyniło to tylko kilka osób, pozostałych 12 zostało wyprowadzonych siłą - powiedziała Monika Chlebicz, rzeczniczka kujawsko-pomorskiej policji.

Jednego ze związkowców, który skarżył się na duszności przewieziono na obserwację do szpitala MSWiA w Bydgoszczy. Pozostałych - na komisariat.

[srodtytul]Poznań[/srodtytul]

W Poznaniu kilkunastu członków Sierpnia'80 okupowało biuro poselskie wiceprzewodniczącego PO Waldy Dzikowskiego.

- Chcemy spotkania z panem posłem, domagamy się podobnie jak w całym kraju realizacji 21 postulatów. Protestujemy przeciwko spychaniu ludzi w nędzę i rozpacz, wypychania bezrobotnych poza nawias społeczeństwa - mówił Marcin Płaczek, organizator protestu. Do protestujących przyłączyło się kilkanaście osób ze Stowarzyszenia Pomocy Eksmisyjnej.

Wieczorem po kilku próbach negocjacji policjanci wyprowadzili działaczy Sierpnia'80. Dziewięciu związkowców zamknęło się w części budynku i skuło drzwi łańcuchem.

- Proponowano nam zapisać się na audiencję do posła Dzikowskiego za tydzień. My nie wybieraliśmy go na papieża, tylko na naszego przedstawiciela w Sejmie - powiedział Płaczek.

[srodtytul]Wrocław[/srodtytul]

We Wrocławiu 10 związkowców okupowało biuro poselskie wicepremiera i szefa MSWiA Grzegorza Schetyny. Domagają się spotkania z wicepremierem i spełnienia 21 postulatów.

- Po co są te biura, skoro posłów w nich nie ma - zastanawiał się Tomasz Adamski z Sierpnia'80. Pracownicy biura Schetyny powiedzieli, że wicepremier nie przyjedzie do związkowców, bowiem "jest tydzień sejmowy i jest bardzo zajęty".

Wieczorem okupujący zostali wyprowadzeni przez policję z budynku.

[srodtytul]Rzeszów[/srodtytul]

Sześciu związkowców z Sierpnia'80 zajęło biuro zarządu regionu podkarpackiego PO w Rzeszowie. W tym samym budynku mieszczą się biura poselskiego wszystkich posłów PO z województwa w tym, m.in. wiceprzewodniczącej klubu PO Elżbiety Łukacijewskiej.

- Politycy muszą zrozumieć, że ten kraj jest nasz, wspólny. Myśmy ich po to wybrali, aby działali w imieniu i dla dobra nas wszystkich, a nie dobra tylko swojego - mówił jeden ze związkowców Andrzej Ślipko.

Przed godziną 20 związkowcy dobrowolnie opuścili budynek. Przekonali ich policyjni negocjatorzy.

- Elity polityczne, rząd Donalda Tuska, kolejny raz odrzuciły propozycję dialogu. Brutalnie użycie siły wobec protestujących pokazuje, że rząd za nic ma problemy społeczne i nie chce rozmawiać na temat 21 postulatów - mówił wieczorem szef Sierpnia'80 Bogusław Ziętek.

Zapowiedział kontynuację tej formy protestu. Odrzucił również oskarżenia o naruszenie miru domowego, jakie policja stawia usuwanym z lokali związkowcom. - Przestępcami są ci, którzy używają wobec nas przemocy. Nie naruszamy miru domowego, biur poselskich nie chroni żaden mir - oświadczył.

Pozostało 89% artykułu
Społeczeństwo
Policja apeluje o pomoc. Zaginął profesor warszawskiej uczelni
Społeczeństwo
Mikołaj na weekend. Familijne atrakcje w Warszawie
Społeczeństwo
6 grudnia pod znakiem śnieżyc i zamieci. IMGW pokazał mapę. Gdzie będzie najgorzej?
Rozmowa
Mateusz "Exen" Wodziński: Chcę wsparciem podziękować Ukraińcom
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Społeczeństwo
Decydują się losy naszego regionu, musimy działać!
Materiał Promocyjny
Transformacja w miastach wymaga współpracy samorządu z biznesem i nauką