Jak świętować, to z uśmiechem

Polacy chętnie obchodzą rocznicę odzyskania niepodległości: na rodzinnych festynach, defiladach, koncertach...

Publikacja: 09.11.2009 03:03

– Polska nie odzyskała niepodległości z dnia na dzień 11 listopada 1918 roku. Ta data to jedynie symbol całej serii wydarzeń, które poprzedzały przekazanie przez Radę Regencyjną dowództwa nad wojskiem Józefowi Piłsudskiemu – mówi Jan Rećko, historyk i wiceprezes lubelskiego oddziału Związku Piłsudczyków.

91 lat później obchody rocznicy najważniejszego święta państwowego też nie ograniczają się do jednego dnia.

[srodtytul]Lekcje śpiewu[/srodtytul]

Pierwszy zaczął świętować Kraków – już pod koniec października. Oprócz oficjalnych przemówień, składania wiązanek władze miasta zorganizowały bieg sztafetowy wokół Rynku Głównego. To oczywiście nie koniec. Bo 11 listopada Kraków też będzie wspominał odzyskanie niepodległości i w tym dniu stanie się wyjątkowo rozśpiewanym miastem. Na Rynku Głównym odbędzie się lekcja śpiewania „Radosna Niepodległości!”. Urzędnicy przygotowali 4,5 tys. śpiewników z tekstami pieśni patriotycznych.

Od kilku dni śpiewający jest już Lublin, gdzie trwa konkurs poezji, prozy i pieśni patriotycznej. Dziś odbędzie się finał i koncert laureatów, ale to tylko jedna z kilkudziesięciu imprez, jakie są zaplanowane w mieście w związku z 11 listopada.

Jedną z atrakcji ma być pokaz filmu z 1929 roku „Mogiła nieznanego żołnierza” z muzyką Rafała Rozmusa wykonywaną na żywo przez Orkiestrę Kameralną. – Imprez jest tak dużo, że program rozłożyliśmy na trzy dni – mówią koordynatorzy lubelskich obchodów.

[srodtytul]Parada niepodległości[/srodtytul]

Podobnych wydarzeń w kraju jest więcej. Oficjalne odczyty miejscowych notabli i wojskowe apele z patetycznych imprez przeradzają się w rodzinne festyny z atrakcyjnymi pokazami historycznych grup rekonstrukcyjnych, malowniczymi defiladami i koncertami.

W Gdańsku 11 listopada od sześciu lat odbywa się parada niepodległości, której celem jest świętowanie odzyskania niepodległości z uśmiechem na ustach. Jak mówią organizatorzy, nie trzeba mieć do tego wielkich pieniędzy.

– To rodzaj imprezy składkowej: każdy coś ze sobą przynosi, prezentuje to, w czym jest dobry. Jesteśmy dużym europejskim narodem, więc warto Europie pokazać, co mamy najlepszego – mówi Lech Parell, jeden z organizatorów gdańskiej parady.

Idea chwyciła. Na pierwszą paradę przybyło 6 tysięcy osób, a w ubiegłym roku już ponad 20 tysięcy, wielu z wymalowanymi na biało-czerwono twarzami i włosami.

Juliusz Woźny z Ośrodka Pamięć i Przyszłość, który współorganizuje wrocławskie Radosne Obchody Święta Niepodległości, zauważa, że Polacy coraz weselej i dłużej świętują 11 listopada.

[wyimek]To nie musi być nudna akademia, ale żywe święto, tak samo radosne jak wydarzenia 1918 roku Juliusz Woźny ośrodek Pamięć i Przyszłość[/wyimek]

– Bo jak się okazuje, to nie musi być nudna akademia, ale żywe święto, tak samo radosne jak wydarzenia z 1918 roku – podkreśla Woźny.

W Warszawie będą obchodzone „Imieniny ulicy 11 Listopada”. Jak mówi ich współorganizatorka Magda Błaszczak: – Chcemy odejść od pochodów. Pragnący w niecodzienny sposób świętować odzyskanie niepodległości będą mogli spędzić całą noc na koncertach w klubach na warszawskiej Pradze. Muzyka: od funku, reggae, disco, elektro, po rock. Na organizację i artystów złożył się praski samorząd.

[srodtytul]Niewymuszona radość[/srodtytul]

– W Polsce nie ma tradycji radosnego obchodzenia świąt państwowych i narodowych, bo przez kilkadziesiąt lat PRL mieliśmy wymuszoną radość z wymuszonych świąt. Dlatego należy się cieszyć, że nie jesteśmy już skazani na napuszone obchody – uważa prof. Brunon Synak, socjolog z Uniwersytetu Gdańskiego. Dodaje, że to dopiero początek, a Polakom daleko do wesołego manifestowania patriotyzmu.

– Brakuje nam jeszcze odlotowej inspiracji. Zasiedzieliśmy się przed telewizorami i nie chce się nam wyjść z domu – tłumaczy prof. Janusz Czapiński, psycholog społeczny z UW. Jego zdaniem imprezy jak Parada Niepodległości są szansą na coraz aktywniejszy udział w państwowych świętach młodych ludzi. – Capstrzyki i wieńce nie mają wiele wspólnego z patriotyczną edukacją i z pewnością nie trafiają do młodzieży. Inaczej jest z imprezami kulturalnymi, które organizowane przy okazji 11 listopada dużo skuteczniej mogą zaszczepić w nich patriotyzm – dodaje prof. Czapiński.

– Polska nie odzyskała niepodległości z dnia na dzień 11 listopada 1918 roku. Ta data to jedynie symbol całej serii wydarzeń, które poprzedzały przekazanie przez Radę Regencyjną dowództwa nad wojskiem Józefowi Piłsudskiemu – mówi Jan Rećko, historyk i wiceprezes lubelskiego oddziału Związku Piłsudczyków.

91 lat później obchody rocznicy najważniejszego święta państwowego też nie ograniczają się do jednego dnia.

Pozostało 90% artykułu
Społeczeństwo
Ostatnie Pokolenie zapewnia Polaków: Nie jesteśmy przeciwko wam
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Społeczeństwo
Znamy Młodzieżowe Słowo Roku 2024. Co oznacza "sigma"?
Społeczeństwo
53-letnia kobieta została raniona w głowę. W okolicy policjanci ćwiczyli strzelanie
Społeczeństwo
Życzliwość polskich służb dla Walusia. Prezenty świąteczne i kiełbasa przemycana za kraty
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Społeczeństwo
Jest śledztwo prokuratury w sprawie śmierci profesora warszawskiej uczelni