Z informacji, które zostały zamieszczone na stronie internetowej „S" wynika, że związek zawodowy w Lidlu powstał w styczniu ubiegłego roku. „Niemal na początku zarząd spółki rozpoczął działania noszące znamiona szykanowania działalności związkowej. W grudniu 2013 roku przewodnicząca oraz wiceprzewodniczący organizacji zakładowej NSZZ „Solidarność" otrzymali dyscyplinarne wypowiedzenia z pracy" – piszą na swojej stronie związkowcy. Tłumaczą też, że jako przyczynę zwolnienia pracodawca podał m.in. „udział tych osób w akcjach protestacyjnych, które rzekomo były nielegalne."

Inaczej jednak na sprawę zwolnienia związkowców patrzą władze Lidla. W odpowiedzi przesłanej do Rp.pl Patrycja Kamińska, rzeczniczka sieci sklepów wyjaśnia, że przyczyną zwolnienia dyscyplinarnego przewodniczącej związku – pani Justyny Chrapowicz, oraz jej zastępcy Artura Szuszkiewicza było „posługiwanie się w imieniu organizacji związkowej wobec pracodawcy podrobionymi dokumentami, a także zorganizowanie wielu nielegalnych akcji protestacyjnych." Lidl powołuje się na posiadane ekspertyzy kryminalistyczne i zapewnia, że złożył już w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury.

- Wobec powyższego niejasne i bezpodstawne są dla nas przyczyny apelu Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność", nawołującego do akcji protestacyjnej w sieci sklepów Lidl – pisze w oświadczeniu Patrycja Kamińska.