Dwa różne orzeczenia spadkowe w tej samej sprawie w ciągu 50 lat

Sąd Najwyższy w Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych uwzględnił skargę nadzwyczajną w sprawie dwóch rozbieżnych orzeczeń spadkowych w tej samej sprawie, które zapadły w odstępie 50 lat.

Publikacja: 12.04.2022 17:40

Dwa różne orzeczenia spadkowe w tej samej sprawie w ciągu 50 lat

Foto: Adobe Stock

W 1948 r. Sąd Rejonowy Grodzki stwierdził, że prawa spadkowe po zmarłej w 1943 r. przeszły w całości na jej syna. Postanowienie spadkowe uprawomocniło się na poziomie sądu I instancji, bo nikt nie złożył apelacji.

Postanowieniem z 1999 r. Sąd Rejonowy w tym samym mieście stwierdził, że spadek po zmarłej w 1943 r. na podstawie ustawy nabyli dwaj jej synowie (w tym także ten wymieniony w orzeczeniu z 1948 r.). Stwierdził zarazem, że małżonkowi spadkodawczyni przysługuje prawo dożywotniego użytkowania 1/3 części spadku. Także i to postanowienie uprawomocniło się wobec niezłożenia apelacji.

Rzecznik Praw Obywatelskich złożył skargę do Sądu Najwyższego. Postanowieniu z 1999 r. zarzucił rażące naruszenie prawa procesowego. Polegało to na wydaniu rozstrzygnięcia o stwierdzeniu nabycia spadku po zmarłej, mimo że sprawa o tym samym przedmiocie została już wcześniej prawomocnie rozpoznana.

- Funkcjonowanie w obrocie dwóch rozstrzygnięć tej samej sprawy nie pozwala na uznanie, że zainteresowani uzyskali wiążące stanowisko sądu w sprawie. Powstał bowiem stan niepewności prawnej, w ramach którego uczestnicy nie mogą legitymować się jednoznacznym i niebudzącym wątpliwości potwierdzeniem nabycia uprawnień spadkowych. Pozbawiło to ich możliwości skutecznej realizacji uprawnień majątkowych nabytych na podstawie dziedziczenia - wskazał RPO.

Czytaj więcej

Dwa różne orzeczenia spadkowe w tej samej sprawie w ciągu 50 lat - skarga nadzwyczajna RPO

W ubiegłym tygodniu Sąd Najwyższy uchylił zaskarżone postanowienie w całości i umorzył postępowanie (sygn. akt I NSNc 720/21).

W uzasadnieniu podkreślono, że wydanie kolejnego rozstrzygnięcia o stwierdzeniu nabycia spadku - pomimo, iż sprawa o tym samym przedmiocie została już wcześniej prawomocnie rozpoznana - świadczy nie tylko o rażącym naruszeniu prawa, ale jednocześnie godzi w powagę wymiaru sprawiedliwości, jak również konstytucyjną zasadę demokratycznego państwa prawnego oraz zasady z niej wynikające, tj. zasadę zaufania do państwa i bezpieczeństwa prawnego, a także konstytucyjne prawo dziedziczenia i prawo do sądu.

W 1948 r. Sąd Rejonowy Grodzki stwierdził, że prawa spadkowe po zmarłej w 1943 r. przeszły w całości na jej syna. Postanowienie spadkowe uprawomocniło się na poziomie sądu I instancji, bo nikt nie złożył apelacji.

Postanowieniem z 1999 r. Sąd Rejonowy w tym samym mieście stwierdził, że spadek po zmarłej w 1943 r. na podstawie ustawy nabyli dwaj jej synowie (w tym także ten wymieniony w orzeczeniu z 1948 r.). Stwierdził zarazem, że małżonkowi spadkodawczyni przysługuje prawo dożywotniego użytkowania 1/3 części spadku. Także i to postanowienie uprawomocniło się wobec niezłożenia apelacji.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Prawo w Firmie
Trudny państwowy egzamin zakończony. Zdało tylko 6 osób
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Reforma TK w Sejmie. Możliwe zmiany w planie Bodnara