Wprowadzenie do polskiego prawa takiego rozwiązania proponują notariusze. Projekt zmian w kodeksie cywilnym przygotowała Fundacja Centrum Naukowe Notariatu, firmuje go Krajowa Rada Notarialna.
– Projekt powstał w odpowiedzi na oczekiwania klientów. Zwłaszcza przedsiębiorcy przychodzą do kancelarii, nie wiedząc, że polskie prawo nie dopuszcza tzw. darowizny mortis causa – mówił wczoraj Leszek Zabielski z KRN, prezentując przygotowaną regulację.
Darowiznę można dziś przekazać tylko za życia. Śmierć przedsiębiorcy oznaczać może więc paraliż, a nawet upadek jego firmy. Dopóki bowiem nie skończą się procedury stwierdzenia dziedziczenia czy to testamentowego, czy ustawowego, przez pewien czas nie ma ona właściciela. W polskim prawie od lat nie ma także tzw. testamentów działowych, w których spadkodawcy mogliby przekazywać określone składniki majątku konkretnym osobom. Spadkobiercy dziedziczą majątek w odpowiednich częściach ułamkowych.
Zdaniem Krzysztofa Łaskiego z Centrum Naukowego Notariatu darowizna na wypadek śmierci ma być alternatywą dla testamentów.
– Byłaby to notarialna umowa darczyńcy z obdarowanym dotycząca konkretnych składników majątku. Jej skutek następowałby z chwilą śmierci tego pierwszego. Wtedy własność np. domu, przedsiębiorstwa czy udziałów w spółce przechodziłaby automatycznie na drugiego, bez przeprowadzania czasochłonnego postępowania spadkowego – wyjaśniał Krzysztof Łaski.