Czy jest zachowek od emerytury i mieszkania kupionego od rodziców

Publikacja: 15.09.2011 13:05

Czy jest zachowek od emerytury i mieszkania kupionego od rodziców

Foto: www.sxc.hu

Rodzice sprzedali mi mieszkanie ponad 10 lat temu, a teraz, po ich śmierci, brat domaga się zachowku. Czy mu się on należy od mojej własności? I czy brat ma prawo do zachowku od rocznej emerytury ojca, którą ojciec pobierał za życia? Ja się nim opiekowałam 24 godziny na dobę - pisze czytelniczka.

Najpierw kilka słów o tym, czym jest zachowek. Otóż w świadomości społecznej silnie zakorzenione jest przekonanie, że najbliższej rodzinie należy się po zmarłym odpowiednia część majątku zgromadzonego przez niego za życia, nawet wbrew jego woli. Jaka to część? Określają to przepisy kodeksu cywilnego o dziedziczeniu ustawowym: powołane do spadku w pierwszej kolejności dzieci spadkodawcy oraz jego małżonek dziedziczą w częściach równych. Jeśli małżonek nie żyje – tak jak w przypadku opisanym przez czytelniczkę - to schedę dzieli się równo pomiędzy dzieci. Na poczet spadku zaliczają one również darowizny otrzymane od rodziców chyba, że w umowie darowizny darczyńca zastrzegł zwolnienie z obowiązku zaliczenia. Dziecko, które nie dostało nic z majątku rodziców, czy to w darowiźnie, czy w spadku, albo dostało za mało, ma prawo do zachowku – częściowego „zadośćuczynienia" z powodu nierównego udziału w majątku rodziców. Zachowek bowiem to połowa tego, co przypadałoby uprawnionemu według ustawowych reguł dziedziczenia.

Pozbawić prawa do zachowku może tylko sam spadkodawca, w tym celu musi wydziedziczyć spadkobiercę jeszcze za życia, w testamencie. Jeśli tego nie zrobił, uprawniony do zachowku  może się domagać jego zapłaty od innego spadkobiercy przez trzy lata od otwarcia spadku lub ogłoszenia testamentu, gdy taki sporządzono.

Przykład

Zmarły pan Stanisław był wdowcem, pozostawił dwoje dzieci. Wedle reguł ustawowych dziedziczą one po nim w częściach równych, czyli każde z nich ma prawo do ½ majątku spadkowego. Pan Stanisław spisał testament, w którym do całego spadku powołał jedno z dzieci - córkę. W tej sytuacji drugie, syn – jeśli nie został np. wydziedziczony – może żądać od  siostry zapłaty zachowku w wysokości ¼ majątku spadkowego.

Z listu czytelniczki nie wynika to wprost, ale można się domyślać, że jej rodzice nie zostawili testamentu. Brat wyliczył po ich śmierci, że siostra otrzymała od rodziców więcej majątku niż on i teraz domaga się od niej odpowiedniego udziału. Ma do tego prawo, ale gdyby siostra nie uznała jego roszczeń, to musiałby udowodnić w sądzie swe racje. A to może nie być łatwe w tej konkretnej sytuacji.

Chodzi o to, że ustalając wartość spadku i wartość zachowku można wziąć pod uwagę jedynie darowizny od spadkodawcy, a nie majątek od niego kupiony. Czytelniczka tymczasem wyraźnie pisze, że rodzice sprzedali jej mieszkanie. Jak było naprawdę – powinno to wynikać z aktu notarialnego, którego sporządzenie jest niezbędne dla ważności umów przenoszących własność nieruchomości z jednej osoby na drugą (sprzedaży, darowizny, zamiany, dożywocia). Jeśli akt notarialny potwierdza sprzedaż, trudno będzie tę umowę podważyć, nawet jeśli cena sprzedaży była bardzo niska.

Jeśli aktu notarialnego nie było – nie było też przeniesienia własności mieszkania. W tej sytuacji oznaczałoby to po prostu, że pozostawało ono własnością rodziców, a po ich śmierci weszło do majątku spadkowego, a siostra i brat nabyli w nim równe udziały spadkowe.

Trudno też automatycznie uznać za darowiznę dla córki pieniądze otrzymywane przez ojca w ramach świadczeń emerytalnych.

Jeśli nawet dysponowała nimi córka na podstawie jakiegoś pełnomocnictwa, to zapewne pokrywała z nich wydatki związane z utrzymaniem ojca. Spór o ewentualną nadwyżkę może rozstrzygnąć sąd. Warto się do tego przygotować od strony dowodowej i sporządzić zestawienie wydatków pokrywanych z ojcowskiej emerytury, gromadzić rachunki i inne dokumenty.

Odrębną kwestią jest obliczanie należnego zachowku. Jest do tego potrzebne obliczenie wartości spadku  oraz wartości darowizn otrzymanych od spadkodawców. Nie dolicza się drobnych darowizn zwyczajowo w danych stosunkach przyjętych, np. prezentów świątecznych. Z kolei na należny zachowek dzieci zaliczają poniesione przez rodziców koszty wychowania oraz wykształcenia ogólnego i zawodowego, jeśli koszty te przekraczają przeciętną miarę przyjętą w danym środowisku.

Niestety,  fakt sprawowania opieki nad spadkodawcą przed jego śmiercią nie zwalnia spadkobiercy z obowiązku zapłaty zachowku. W wyjątkowych okolicznościach  zobowiązany do zapłaty zachowku może jednak starać się przed sądem o obniżenie jego wysokości, jeśli przemawiają za tym zasady zasady współżycia społecznego. Tak wynika z uchwały Sądu Najwyższego z 19 maja 1981 r. (sygn. akt III CZP 18/81). SN orzekł, że chodzi np. o sytuację, gdy głównym składnikiem majątku zobowiązanego do zapłaty zachowku jest mieszkanie, które służy zaspokajaniu jego niezbędnych potrzeb mieszkaniowych, a nie ma on innych możliwości do zaspokojenia tych potrzeb ani zaspokojenia roszczenia o zachowek. Z kolei,  z wyroku Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z 22 kwietnia 2009 r. (sygn. akt I ACa 459/08) wynika, że naruszenie zasad współżycia społecznego wynikać może z nagannej moralnie postawy uprawnionego do zachowku, gdy prowadził on pasożytniczy tryb życia, nadużywał alkoholu, nie opiekował się chorym rodzicem.

Rodzice sprzedali mi mieszkanie ponad 10 lat temu, a teraz, po ich śmierci, brat domaga się zachowku. Czy mu się on należy od mojej własności? I czy brat ma prawo do zachowku od rocznej emerytury ojca, którą ojciec pobierał za życia? Ja się nim opiekowałam 24 godziny na dobę - pisze czytelniczka.

Najpierw kilka słów o tym, czym jest zachowek. Otóż w świadomości społecznej silnie zakorzenione jest przekonanie, że najbliższej rodzinie należy się po zmarłym odpowiednia część majątku zgromadzonego przez niego za życia, nawet wbrew jego woli. Jaka to część? Określają to przepisy kodeksu cywilnego o dziedziczeniu ustawowym: powołane do spadku w pierwszej kolejności dzieci spadkodawcy oraz jego małżonek dziedziczą w częściach równych. Jeśli małżonek nie żyje – tak jak w przypadku opisanym przez czytelniczkę - to schedę dzieli się równo pomiędzy dzieci. Na poczet spadku zaliczają one również darowizny otrzymane od rodziców chyba, że w umowie darowizny darczyńca zastrzegł zwolnienie z obowiązku zaliczenia. Dziecko, które nie dostało nic z majątku rodziców, czy to w darowiźnie, czy w spadku, albo dostało za mało, ma prawo do zachowku – częściowego „zadośćuczynienia" z powodu nierównego udziału w majątku rodziców. Zachowek bowiem to połowa tego, co przypadałoby uprawnionemu według ustawowych reguł dziedziczenia.

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów