Armia potrzebuje zmian

Wojsku potrzebna jest reforma, ma być „mniej wodzów, a więcej wojowników" - uważa prezydent

Publikacja: 15.08.2012 20:24

Bronisław Komorowski planuje gruntowną reformę dowodzenia

Bronisław Komorowski planuje gruntowną reformę dowodzenia

Foto: Fotorzepa, Darek Golik DG Darek Golik

Prezydent Bronisław Komorowski powiedział, że jest „dogadany" z premierem Donaldem Tuskiem i szefem MON Tomaszem Siemoniakiem w sprawie reformy struktury dowództwa polskiej armii. W jego ocenie obecnie dowództwo jest zbyt rozbudowane i zbyt drogie.

Zdaniem Komorowskiego struktura dowództwa polskiej armii powinna być zmieniona już wiele lat temu, ponieważ „zmniejszała się ilość Indian, a została w dużej ilości liczba wodzów". - Trzeba te proporcje poprawić. Musi być więcej wojowników, a mniej wodzów w polskim plemieniu - mówił w porannych „Sygnałach Dnia" przy okazji przypadającego Święta Wojska Polskiego.

W tej chwili w służbie czynnej armii jest 105 generałów i admirałów. Pięciu otrzymało nominacje wczoraj, ale jednocześnie z armii odeszło19.

Komorowski mówił o przygotowanym przez resort obrony projekcie założeń do nowelizacji ustawy o urzędzie Ministra Obrony Narodowej. Przewiduje on uproszczenie struktury kierowania i dowodzenia siłami zbrojnymi, m.in. przez połączenie odrębnych dziś dowództw rodzajów sił zbrojnych w Dowództwo Generalne Sił Zbrojnych. Projektowana reforma obejmuje rozdzielenie funkcji planistycznych, dowodzenia ogólnego i dowodzenia operacyjnego siłami zbrojnymi. W rezultacie Sztab Generalny WP zostanie przekształcony w organ planowania, doradztwa strategicznego i nadzoru, a obecne dowództwa wojsk (lądowych, powietrznych, marynarka wojenna, wojska specjalne) zintegrowane w dwa dowództwa strategiczne: odpowiedzialne za ogólne dowodzenie wojskami Dowództwo Generalne Sił Zbrojnych RP oraz Dowództwo Operacyjne Sił Zbrojnych. Ta ostatnia struktura ma odpowiadać za dowodzenie w czasie wojen, kryzysów oraz zagranicznych misji pokojowych.

Jak zapowiada Tomasz Siemoniak, projekt ustawy trafi do Sejmu w ciągu dwóch, trzech miesięcy. Na razie nie wiadomo, ilu dowódców w efekcie tych zmian straci stanowiska. Według Bronisława Komorowskiego zmiany w strukturze dowódczej polskiej armii są możliwe od 2014 roku.

Prezydent podtrzymał także swoje stanowisko w sprawie utworzenia tarczy chroniącej przed atakiem z powietrza. W jego ocenie potrzebna jest „polska tarcza, będąca jednocześnie fragmentem wielkiego, ogólnonatowskiego systemu". Jak ujawnił szef MON, będzie ona tworzona we współpracy z Niemcami, Francją oraz krajami Grupy Wyszehradzkiej (Czechami, Słowacją i Węgrami). MON szacuje, że program ten mógłby kosztować kilkanaście miliardów złotych.

Według prezydenta jest to przedsięwzięcie kosztowne, ale do udźwignięcia w ramach budżetu obronnego rosnącego ze wzrostem PKB i wobec planowanego zakończenia misji w Afganistanie. Dotychczas pobyt wojsk w Afganistanie pochłonął ok. 5 mld zł.

Bronisław Komorowski podkreślił, że „bez skutecznej tarczy chroniącej przed atakiem z powietrza wydatki na modernizację sił zbrojnych ponoszone dzisiaj mogą okazać się bezużyteczne w godzinie zagrożenia".

Z okazji Święta Wojska Polskiego oraz 92. rocznicy Bitwy Warszawskiej w całym kraju odbyły się festyny żołnierskie, połączone z pokazami sprzętu i wyposażenia wojskowego.

W Ossowie koło Wołomina odbyła się rekonstrukcja Bitwy Warszawskiej z 1920 roku.

Służby
Tusk zapowiada 13 miliardów złotych na program modernizacji służb
Służby
Służby i bez Pegasusa chętnie podsłuchują
Służby
Agenci CBA weszli do siedzib PKOl i PZKosz. Chodzi o faktury
Służby
Starlinki nie tylko dla Ukrainy. Obsługiwały także wybory w Polsce
Służby
600 tys. zł w rok. Kosmiczna pensja szefowej CBA