Czytaj więcej
24 lutego 2022 roku. Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę.
Nagrania z okolicznego monitoringu potwierdziły zeznania świadków: napastnik podbiegł do ofiary na parkingu i oddał kilka strzałów z bliskiej odległości, po czym uciekł z miejsca zdarzenia. Do tej pory go nie ujęto.
Ofiarą okazał się pułkownik Iwan Woronycz. 50-letni oficer przez dekady służył w SBU, a w ostatnich latach był związany z Centrum Operacji Specjalnych „Alfa”. Jego kariera rozpoczęła się w połowie lat 90., a z czasem objął dowództwo nad tzw. Piątą Dyrekcją – jednostką odpowiedzialną za operacje specjalne, w tym działania sabotażowe i likwidację wrogich dowódców na terenach okupowanych. Według byłych współpracowników Woronycz odegrał kluczową rolę w wielu tajnych operacjach wymierzonych w prorosyjskich separatystów.
Czytaj więcej
Tak potężnego powietrznego uderzenia jeszcze nie było. W nocy z wtorku na środę Rosja wystrzeliła...
Dochodzenie w sprawie śmierci Woronycza
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy wszczęła dochodzenie w sprawie zabójstwa, jednak nie ujawniono żadnych szczegółów dotyczących potencjalnych sprawców ani motywów. Oficjalnie nie spekuluje się na temat ewentualnego rosyjskiego udziału, choć dawni współpracownicy nie wykluczają, że mogło to być zlecenie z Moskwy.