Choć misja afgańska kończy się za kilkanaście miesięcy, już teraz Sztab Generalny planuje, w jaki sposób wycofać wojsko oraz sprzęt z tego kraju. Przedsięwzięcie jest bezprecedensowe.
Do końca 2014 r. muszą powrócić 344 jednostki sprzętu (w taki sposób określane są w wojsku m.in. samochody, ale także rosomaki czy haubice) oraz 424 kontenery (m.in. mieszkalne, medyczne).
– To olbrzymie przedsięwzięcie logistyczne, do kraju powróci – jak szacujemy – około 10 tys. ton sprzętu – mówi ppłk Mirosław Ochyra z Dowództwa Operacyjnego Sił Zbrojnych.
Na razie nie wiadomo, ile będzie to kosztowało.
Wojsko w samolotach
Ludzie zostaną przerzuceni do kraju drogą lotniczą. Prawdopodobnie z bazy lotniczej w Bagram w Afganistanie polecą do Kirgistanu, a stamtąd do kraju. – W transporcie tym zostaną wykorzystane nie tylko polskie samoloty, ale także naszych sojuszników – mówi płk Andrzej Wiatrowski, rzecznik prasowy Sztabu Generalnego.