Nie są najemnikami, wymagają szacunku

Weterani misji zagranicznych nie chcą litości. Rusza kampania społeczna „Szacunek i wsparcie”.

Aktualizacja: 14.05.2013 12:15 Publikacja: 14.05.2013 01:59

Nie są najemnikami, wymagają szacunku

Foto: Fotorzepa, Dariusz Gorajski

Weterani obrażani są w Internecie, niektórzy nazywają ich najemnikami. Z takimi wpisami od kilku lat walczy Jacek Żebryk, weteran misji za granicą. Służył w Iraku i Afganistanie.

W 2007 roku w Iraku był świadkiem śmierci swojego kolegi – sierżanta Andrzeja Filipka, który zginął od wybuchu miny pułapki. Po powrocie do kraju przeczytał komentarze do artykułów o śmierci polskich żołnierzy. Niektórzy nazwali ich bandytami, inni wprost życzyli im śmierci jako okupantom. Żebryk złożył kilkadziesiąt zawiadomień do prokuratury o popełnieniu przestępstwa przez internautów. Pisaliśmy o tym w „Rz". Dzisiaj bierze udział w kampanii społecznej, której celem jest wsparcie weteranów.

– Razi nas brak wiedzy na temat weteranów, niektórzy mylą nas z kombatantami. Nie rozumieją, że wykonywaliśmy nasze obowiązki, bo jesteśmy żołnierzami. Jechaliśmy do innego kraju pod flagą biało-czerwoną – mówi mjr Leszek Stępień. W 2002 roku w Afganistanie stracił nogę po wybuchu miny przeciwpiechotnej.  – Psychicznie dochodziłem do siebie przez trzy lata – wspomina. Stępień musiał całkowicie zmienić swoje życie, przekwalifikował się, ukończył informatykę na Politechnice Wrocławskiej. Teraz pracuje w szkole oficerskiej w stolicy Dolnego Śląska.

– Celem kampanii jest wsparcie weteranów, aby nie wstydzili się tego, że brali udział w misji zagranicznej – dodaje Leszek Stępień.

– Po powrocie byliśmy postrzegani, jakbyśmy przybyli z innego świata – dodaje Jaco, podoficer z Jednostki Wojskowej Komandosów z Lublińca. – Zwykle pytali, ile zarobiliśmy. Gdy padała suma, wszyscy się dziwili, że tak mało. W spocie mówi : „Ja jestem żołnierzem, taka jest moja praca. I nigdy nie liczyłem pieniędzy". Wspomina: – Nie raz słyszałem, że jestem najemnikiem. Niektórzy kombatanci uważali, że nie należą nam się uprawnienia, bo na wojnie nie walczyliśmy o niepodległość Polski.

Jaco dwa razy był w Iraku, i dwa razy w Afganistanie. W czasie ostatniej misji doznał urazu nogi. Niedawno odszedł z wojska, teraz – jako emeryt – działa w Stowarzyszeniu Żołnierzy Wojsk Specjalnych „Grupa Raptor".

Aneta, żona rannego żołnierza, opowiada z kolei w spocie, że trauma po powrocie poszkodowanego z misji dotyczy całej rodziny.

– Weterani nie chcą, żeby się nad nimi litować. Nawet ci, którzy zostali ranni, wyjeżdżając na misje liczyli się przecież z ryzykiem. Nie proszą też o pieniądze. Najbardziej zależy im na zwykłym szacunku i wsparciu, jakie należy im się za służbę krajowi – wyjaśnia rzecznik kampanii Marcin Górka, pełnomocnik zarządu ds. PR spółki Bumar.

Celem kampanii, która rusza w tym tygodniu, jest pokazanie Polakom, kim są weterani, i przybliżenie, z jakimi problemami mają do czynienia. – Chcemy zmienić nastawienie społeczeństwa do żołnierzy weteranów. Żołnierze w czasie misji nie tylko walczą, ale także pomagają społeczności lokalnej, np. oczyszczają wodę w studniach – podkreśla Stępień.

Na kampanię składa się siedem spotów telewizyjnych. Będą one emitowane w TVP i przed seansami w kinach. Prócz tego billboardy z bohaterami kampanii mają pojawić się w największych miastach i ośrodkach wojskowych w kraju.

Spot kampanii społecznej "29 Maja - Dzień Weterana SZACUNEK I WSPARCIE"

Jak podkreśla Marcin Górka, kampania jest inicjatywą oddolną środowiska weteranów.

29 maja we Wrocławiu zostaną zorganizowane obchody Dnia Weterana. Na Rynku przy ul. Świdnickiej zrekonstruowany będzie punkt kontrolny sojuszniczych sił ISAF w Afganistanie. Odsłonięta ma zostać też figurka Krasnala Weterana, a nad centrum miasta przeleci wojskowy samolot transportowy C 295. Z bliska będzie można zobaczyć sprzęt wojskowy i grupy rekonstrukcyjne. Dzieci i dorośli będą mogli zagrać w koszykówkę, rozgrywki zorganizuje fundacja Marcina Gortata, który wspiera weteranów. Zaprasza ich na mecze do USA.

Z danych MON wynika, że status weterana lub weterana poszkodowanego (przyznawany np. rannym na misji) ma na razie ponad 6,8 tys. żołnierzy. W misjach zagranicznych wzięło udział ponad 100 tys. żołnierzy i kilka tysięcy funkcjonariuszy. Podczas misji zginęło 114 Polaków, a kilkuset zostało rannych.

Służby
Nie będzie kodeksu pracy operacyjnej. Rząd wprowadza obostrzenia dla służb przez rozporządzenia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Służby
Kto nagrywał białoruskich kibiców na meczu w Warszawie? Czy sprawą zajmą się służby?
Służby
Strefa buforowa na granicy z Białorusią zostanie na dłużej
Służby
Piotr Pogonowski zatrzymany. Został doprowadzony do Sejmu na przesłuchanie
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Służby
„O Pegasusie dowiedziałem się z mediów”. Były szef ABW Piotr Pogonowski zeznawał po doprowadzeniu przed komisję śledczą