Szef ABW: Dżihad bliżej Polski

Szef ABW gen. Dariusz Łuczak dla „Rzeczpospolitej” o elementach „wojny hybrydowej” Rosji wobec Polski, o komórce wsparcia Państwa Islamskiego na Podlasiu oraz o plamie na honorze ABW w związku z aferą taśmową

Aktualizacja: 04.09.2015 06:48 Publikacja: 04.09.2015 06:30

Szef ABW: Dżihad bliżej Polski

Foto: 123RF

"Rzeczpospolita": W raporcie z działalności ABW za zeszły rok napisaliście otwartym tekstem: „Kontrwywiad Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego potwierdził utrzymywanie się wysokiego poziomu aktywności rosyjskich służb wywiadowczych na kierunku polskim". Jeszcze nigdy ABW nie informowała tak otwarcie o działaniach rosyjskich specsłużb w Polsce.

Gen. Dariusz Łuczak, szef ABW:
Od kilku lat aktywność służb rosyjskich jest w Polsce niezmiennie wysoka. Także kierunki ich zainteresowania są wciąż stałe. Zmieniła się za to metodyka. Rosjanie coraz częściej korzystają z niestandardowych form pracy pod przykryciem, innych niż posady dyplomatów czy też misja w charakterze oficerów łącznikowych – jak to było dotąd. Przy okazji działań Rosji na Ukrainie pojawiło się pojęcie wojny hybrydowej. Otóż zarówno w Polsce, jak i w innych krajach sąsiadujących z Rosją obserwujemy wiele działań, które wpisują się w definicję wojny hybrydowej.

Boicie się prowokacji? To nie jest tak, że obawiamy się prowokacji. My na bieżąco na nie reagujemy.


Słyszałem o zatrzymywaniu na naszej granicy osób, które chciały wyjechać na Wschód ze sprzętem wojskowym. Mieliście podejrzewać, że to prowokacja Rosjan, która miała pokazać, że przez Polskę przerzucana jest broń na Ukrainę. Nie mogę ujawnić, jakiego to rodzaju incydenty, ale mogę potwierdzić, że próby prowokacji dotyczą także naszego kraju. Opisujemy tego rodzaju incydenty ze Strażą Graniczną, SKW, wymieniamy się informacjami ze służbami innych państw. Nowy sposób działania przeciwnika polega również na tym, że próbuje wykorzystywać antagonizmy międzysąsiedzkie między Polską a Litwą i Ukrainą. Weźmy pierwszy z brzegu przykład – w internecie pojawia się witryna pod hasłem „Wileńska Republika Ludowa", co w nawiązaniu do sytuacji na wschodzie Ukrainy miałoby sugerować, że polska mniejszość wspomagana przez władze w Warszawie będzie próbowała oderwać Wilno od Litwy. W dzisiejszych czasach nawet taka sytuacja może doprowadzić do poważnego kryzysu politycznego, tym bardziej że witryna pojawiła się przed wyborami samorządowymi na Litwie. Dlatego ekspresowo przekazaliśmy służbom litewskim informację, kto naszym zdaniem może za tym stać. Również polska prokuratura z doniesienia ABW wszczęła śledztwo w tej sprawie.

Pozostało jeszcze 86% artykułu

Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Służby
Tusk zapowiada 13 miliardów złotych na program modernizacji służb
Służby
Służby i bez Pegasusa chętnie podsłuchują
Służby
Agenci CBA weszli do siedzib PKOl i PZKosz. Chodzi o faktury
Służby
Starlinki nie tylko dla Ukrainy. Obsługiwały także wybory w Polsce
Służby
600 tys. zł w rok. Kosmiczna pensja szefowej CBA