Reklama

Broń czarnoprochowa już nie dla każdego. Rząd chce ograniczyć do niej dostęp

Pozwolenie lub rejestracja – takie rozwiązania rozważa MSWiA w odniesieniu do broni czarnoprochowej, którą dziś może bez problemów kupić niemal każdy. Zdaniem ministerstwa stanowi ona coraz większy problem społeczny. Czy dostępne statystyki to potwierdzają?

Publikacja: 01.09.2025 04:30

Co dalej z bronią czarnoprochową w Polsce?

Co dalej z bronią czarnoprochową w Polsce?

Foto: Adobe Stock

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Jakie zmiany w dostępie do broni czarnoprochowej rozważa MSWiA?
  • Jakie zdarzenia przyspieszyły dyskusję na temat ograniczeń dostępu do broni czarnoprochowej?
  • Jakie są obawy związane z dostępnością broni czarnoprochowej w opinii związków zawodowych policjantów?
  • Dlaczego obecne przepisy umożliwiają łatwy dostęp do broni czarnoprochowej?
  • Jakie są argumenty za i przeciw regulacjom dotyczącym broni czarnoprochowej?

W marcu w Obrzycku w woj. wielkopolskim 34-letni mężczyzna zabił 46-letnią swoją byłą nauczycielkę. Kobieta zginęła na progu własnego domu, a po oddaniu strzału sprawca zabił się na oczach matki ofiary. Na miejscu zbrodni funkcjonariusze znaleźli trzy sztuki broni czarnoprochowej, którą w Polsce może kupić właściwie każdy, nie posiadając na to żadnego pozwolenia. To się może zmienić. Nad ograniczeniem dostępu do broni czarnoprochowej pracuje MSWiA.

Czytaj więcej

Polacy zbroją się na potęgę. Padł kolejny rekord w liczbie pozwoleń na broń

Tak wynika z odpowiedzi na interpelację posłów KO Iwony Krawczyk i Adama Krzemińskiego, której udzielił wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Czesław Mroczek. Napisał, że „rozważane jest wprowadzenie pozwolenia na posiadanie omawianego rodzaju broni” lub obowiązku „rejestracji broni czarnoprochowej, podobnie jak ma to miejsce w przypadku broni pneumatycznej”. Dodał, że o takich rozwiązaniach dyskutuje specjalny zespół w MSWiA.

Zdaniem związku zawodowego policjantów, typowy rewolwer czarnoprochowy jest równie groźny, co współczesny Glock

O powołaniu zespołu pisaliśmy w „Rzeczpospolitej” we wrześniu 2024 r. Informowaliśmy, że zasiąść mają w nim eksperci z MSWiA i policji, a jego utworzenie zbiegło się ze skierowaniem do Sejmu petycji autorstwa zarządu głównego Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Policjantów, w której domaga się on „reglamentowania dostępu do broni czarnoprochowej”.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Koniec broni czarnoprochowej w Polsce? „Tak niebezpieczna, jak współczesne pistolety”

W petycji związek przypomina głośne przypadki przestępstw z użyciem broni czarnoprochowej, w tym zabicie dwóch policjantów w grudniu 2023 r. we Wrocławiu i postrzelenie innego mundurowego w lipcu ubiegłego roku w Bolesławcu. „Broń czarnoprochowa jest tak samo niebezpieczna jak współczesna broń palna” – alarmują związkowcy i powołują się na analizę, która wykazała, że popularny model broni czarnoprochowej Remington kaliber 44 „stanowi tożsame, jeśli nie większe zagrożenie dla życia i zdrowia człowieka” jak używany przez policjantów Glock 17.

500 tys.

egzemplarzy broni czarnoprochowej może być już w rękach Polaków

Zdaniem NSZZ Policjantów broni czarnoprochowej może być już w rękach Polaków pół miliona egzemplarzy, a jej popularność wynika z prostego faktu, że można ją kupić bez żadnego zezwolenia – chociażby na Allegro. Wystarczy mieć 18 lat.

Łatwy dostęp do broni czarnoprochowej umożliwiły przepisy sprzed ćwierć wieku

Jak to możliwe, że śmiercionośną broń można zdobyć tak łatwo? To efekt przepisów powstałych w 1999 r. Napisano w nich, że nie wymaga się pozwolenia na broń palną wytworzoną przed 1850 rokiem – prawdopodobnie, by nie robić kłopotu osobom, które dziedziczą przestarzałe egzemplarze. Źródłem obecnego zjawiska masowego posiadania broni czarnoprochowej jest zmiana z 2003 r., gdy do ustawy dopisano, że pozwolenia nie wymaga również posiadanie repliki broni wytworzonej przed 1850 rokiem. Jedna z późniejszych nowelizacji skorygowała datę: z 1850 r. na 1885 r.

1698

w tej cenie można kupić popularny rewolwer Pietta 1858 Remington Texas 8" Kal. 44 w serwisie Allegro

Sprzedający dorzuca 100 sztuk kapiszonów gratis

Reklama
Reklama

I właśnie taką bronią są popularne dziś czarnoprochowce. Są to najczęściej rewolwery, zupełnie sprawne, produkowane współcześnie według technologii sprzed 1885 roku. – W zasadzie nie można tego porównywać do nowoczesnej broni. Czarnoprochowce są od niej dużo mniej precyzyjne i szybkostrzelne, a przede wszystkim trudne w ładowaniu. Wiąże się z tym cała procedura nakładania prochu, przybitki, kuli, smaru i kapiszonu – mówi Andrzej Turczyn, prezes Ruchu Obywatelskiego Miłośników Broni.

Czytaj więcej

Łukasz Warzecha: Dostęp do broni. Przestańmy słuchać histeryków

Mimo to zdaniem policyjnych związkowców „rewolwer czarnoprochowy jest to potężna broń palna bojowa, której w przeszłości używano podczas wojen”. W swojej petycji piszą, że restrykcyjne regulacje jej dotyczące obowiązują w większości państw UE.

MSWiA przyznaje, że nie ma statystyk przestępstw z wykorzystaniem broni czarnoprochowej

W jaki sposób na dostęp do broni czarnoprochowej wpłynęłyby zmiany rozważane przez MSWiA? Wprowadzenie obowiązku pozwolenia zrównałoby ją z innymi rodzajami broni palnej. A rejestracja, jak w przypadku broni automatycznej? W tym ostatnim przypadku stosowana jest procedura obejmująca wymogi m.in. zdobycia orzeczenia lekarskiego i zaświadczenia o niekaralności oraz przeprowadzenia rejestracji u wojewódzkiego komendanta policji.

Czytaj więcej

Jak uzyskać pozwolenie na broń?

Zdaniem Andrzeja Turczyna jest ona tak żmudna, że w praktyce niestosowana. – Rejestracja wymagana jest wobec broni pneumatycznej powyżej mocy 17 dżuli. By jej uniknąć, zdecydowana większość zainteresowanych kupuje broń o niższej mocy, czyli popularne wiatrówki – mówi ekspert.

Reklama
Reklama

I dodaje, że ma wątpliwości, czy w ogóle należy wprowadzać ograniczenia dotyczące broni czarnoprochowej. Powód? Mimo głośnych przypadków użycia tej broni, MSWiA przyznaje, że nie posiada statystyk przestępstw z wykorzystaniem czarnoprochowców.

Wiceminister Mroczek przyznał, że policja nie posiada informacji odnośnie do liczby broni czarnoprochowej, znajdującej się w obiegu cywilnym

W odpowiedzi na interpelację posłów KO wiceminister Mroczek pisze, że „w Krajowym Systemie Informacyjnym Policji nie ma wyróżnika charakteryzującego bezpośrednio przestępstwa, w których użyto broni czarnoprochowej”. Dodaje, że w poszukiwaniu statystyk przejrzano opisy przestępstw, wpisując takie słowa kluczowe jak „czarnoproch”, „czarno-proch”, „prochów”, „czarno proch” i okazało się, że z tej broni dokonywanych jest kilka zabójstw rocznie, a konkretnie: trzy w 2020 r., dziesięć w 2021 r., trzy w 2022 r., pięć w 2023 r. i sześć w 2024 r.

– MSWiA chce doprowadzić do sytuacji, że liczona w dziesiątkach, a może i w setkach tysięcy grupa posiadaczy czarnoprochowców zostałaby w krótkim czasie uznana za przestępców, nie mając nawet wiarygodnych statystyk dotyczących tej broni. Z tych, które mają niską wartość poznawczą, wynika, że w celach przestępczych wykorzystywany jest ułamek promila broni czarnoprochowej w Polsce. Poza tym MSWiA nie bierze pod uwagę drugiej strony medalu – faktu, że posiadanie broni może działać odstraszająco na przestępców – krytykuje Turczyn.

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Jakie zmiany w dostępie do broni czarnoprochowej rozważa MSWiA?
  • Jakie zdarzenia przyspieszyły dyskusję na temat ograniczeń dostępu do broni czarnoprochowej?
  • Jakie są obawy związane z dostępnością broni czarnoprochowej w opinii związków zawodowych policjantów?
  • Dlaczego obecne przepisy umożliwiają łatwy dostęp do broni czarnoprochowej?
  • Jakie są argumenty za i przeciw regulacjom dotyczącym broni czarnoprochowej?
Pozostało jeszcze 94% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Materiał Promocyjny
Sieci kampusowe – łączność skrojona dla firm
Polityka
Sondaż: Nawrocki może być lepszym prezydentem niż Duda? Wiemy, co uważają Polacy
Polityka
Obchody rocznicy Porozumień Sierpniowych. Prezydent Nawrocki atakuje Wałęsę
Polityka
Sondaż: Polacy wskazali, jaki rząd byłby obecnie najkorzystniejszy dla kraju
Materiał Promocyjny
Bieszczady to region, który wciąż zachowuje aurę dzikości i tajemniczości
Polityka
Jacek Cieślak: Środki z KPO w kulturze. Rosyjska ruletka za 102 mln zł. Wychodzą nowe absurdy
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Reklama
Reklama