Dlaczego Maksymilian F. miał broń - znamy kulisy tragedii we Wrocławiu

Przestępca strzelał z broni czarnoprochowej, nie musiał mieć na nią pozwolenia. Pierwsze ustalenia śledczych wskazują na błędy policjantów, którzy zatrzymali mężczyznę, ale go nie przeszukali - ustaliła „Rzeczpospolita”.

Publikacja: 02.12.2023 11:30

Dlaczego Maksymilian F. miał broń - znamy kulisy tragedii we Wrocławiu

Foto: Fotorzepa, Łukasz Solski

W sobotę nad ranem policja zatrzymała 44-letniego Maksymiliana F., który w nocy z piątku na sobotę przy ul. Sudeckiej we Wrocławiu postrzelił dwóch zatrzymujących go policjantów. Według nieoficjalnych informacji „Rzeczpospolitej” F. miał przy sobie broń czarnoprochową, nie potrzebował na nią zezwolenia - do funkcjonariuszy strzelił z tzw. przyłożenia. 

Udało nam się ustalić jak do tego doszło. 

F. był poszukiwany do odsiadki - miał wyrok sześciu miesięcy więzienia. Dwóch funkcjonariuszy zatrzymało go w jego mieszkaniu i przewiozło na komisariat. Rozpoczęto z nim czynności, ale okazało się, że nie ma miejsca na tzw. dołku w komisariacie. Zdecydowano, że zostanie on przewieziony do innego komisariatu. Gdy konwojowanego mężczyznę prowadzono do radiowozu, wyciągnął broń. 

Krytyczne błędy policjantów

Jak to możliwe, że przestępca nie został przeszukany przez policjantów i nie odebrano mu broni? - Trudno to wytłumaczyć. Pierwsze ustalenia śledczych wskazują na błędy policjantów - mówi nam nasze źródło.

Czytaj więcej

Atak na policjantów we Wrocławiu, wysłano alert RCB. 44-latek zatrzymany

„Maksymilian F. poszukiwany jest listem gończym za różne przestępstwa, może być uzbrojony i niebezpieczny” - podawała wrocławska policja w komunikacie o poszukiwaniach mężczyzny. Komendant Główny Policji wyznaczył nagrodę za informację mającą pomóc go schwytać w wysokości 100 tys. zł. Ponieważ jednak funkcjonariusze rozpoznali go na ulicy, prawdopodobnie nikt nagrody nie otrzyma.

F. grozi dożywocie

Zatrzymany Maksymilian F. zostanie przewieziony do Dolnośląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej we Wrocławiu, gdzie usłyszy zarzuty. Prokurator przedstawi Maksymilianowi F. zarzuty usiłowania zabójstwa dwóch policjantów kwalifikowane z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 148 § 3 kk. Czyny te zagrożone są karą dożywotniego pozbawienia wolności. Po przeprowadzeniu czynności procesowych z podejrzanym prokurator Dolnośląskiego pionu PZ PK podejmie decyzje co do skierowania wniosku o zastosowanie wobec Maksymiliana F. środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania” - poinformowała „Rzeczpospolitą” Prokuratura Krajowa.

W sobotę nad ranem policja zatrzymała 44-letniego Maksymiliana F., który w nocy z piątku na sobotę przy ul. Sudeckiej we Wrocławiu postrzelił dwóch zatrzymujących go policjantów. Według nieoficjalnych informacji „Rzeczpospolitej” F. miał przy sobie broń czarnoprochową, nie potrzebował na nią zezwolenia - do funkcjonariuszy strzelił z tzw. przyłożenia. 

Udało nam się ustalić jak do tego doszło. 

Pozostało 83% artykułu
Przestępczość
Polacy wśród oskarżonych o obrót kokainą i opium. CBŚP przechwyciło ponad 1,8 mln porcji narkotyku
Przestępczość
Próba podpalenia synagogi w Warszawie. 16-latek nie zdradził co nim kierowało
Przestępczość
Kradzież cennych książek z BUW. Zatrzymano pięć osób. To Gruzini
Przestępczość
Leszek Czarnecki bez aresztu. Prokuratura nie postawi mu zarzutów w aferze Getback
Przestępczość
Internet nie dla terrorystów. Przełomowe zmiany w polskim prawie