Do rzecznika praw obywatelskich wpływa wiele skarg od najemców lokali wojskowych. Wystąpili oni do Wojskowej Agencji Mieszkaniowej (WAM) w sprawie wykupu zajmowanych przez siebie lokali oraz zapłacili zryczałtowane koszty przygotowania nieruchomości do sprzedaży. W niektórych wypadkach rzeczoznawca majątkowy dokonał nawet wyceny wartości rynkowej zajmowanych przez nich mieszkań i udziałów w gruncie.

Osoby te są zaniepokojone nie tylko wstrzymaniem wykupu, ale i trwającymi pracami nad projektem nowelizacji ustawy o zakwaterowaniu sił zbrojnych RP (jego autorem jest rząd). Proponuje się w nim zmniejszenie bonifikat przysługujących wykupującym wojskowe lokale.

Zdaniem RPO ich obawy nie są pozbawione racji. Z jego ustaleń wynika, że powodem wstrzymania sprzedaży mieszkań przez WAM jest planowana reforma wojska i profesjonalizacja armii, a co za tym idzie – potrzeba weryfikacji zasobów mieszkaniowych. Zmiany te ma wprowadzić m.in. wspomniany projekt. Niemniej jednak w ocenie rzecznika nie można zablokować wykupu z powodu podjęcia prac legislacyjnych nad projektem, kiedy procedura sprzedaży jest już daleko zaawansowana. Z tego powodu zwrócił się do ministra obrony narodowej z prośbą o zajęcie stanowiska.

Szef MON nie podzielił jednak zdania rzecznika. W odpowiedzi na jego wystąpienie pisze, że projekt (nad którym obecnie pracuje Sejm) zawiera przepisy przejściowe, które mówią, że do spraw wszczętych, a niezakończonych decyzją administracyjną, w sprawie sprzedaży stosuje się przepisy sprzed zmian. Oznacza to, że interesy osób, które skarżą się rzecznikowi, będą zabezpieczone.

Minister przyznał jednak, że faktycznie, bonifikaty zostaną zmniejszone. Będą jednak – pocieszył – również korzystne zmiany. Upusty obejmą także udział w gruncie, a w tej chwili za udział trzeba zapłacić cenę rynkową. Jednocześnie poinformował, że nie zmieni decyzji o wstrzymaniu wykupu mieszkań wojskowych.