Reklama
Rozwiń
Reklama

Warto wracać do starych śledztw

Prowadzenie tzw. archiwów X służy nie tylko wykrywaniu niewyjaśnionych zbrodni, ale też podnoszeniu kwalifikacji policjantów i prokuratorów

Publikacja: 19.02.2011 03:38

Warto wracać do starych śledztw

Foto: Fotorzepa, Michał Walczak Michał Walczak

Służy zwłaszcza rodzinom ofiar (chodzi głównie o zabójstwa). To wnioski z piątkowej konferencji „Archiwa X. Zagadnienia kryminalistyczne, procesowe i materialnoprawne” zorganizowanej przez Koło Naukowe Prawa Karnego Temida studentów Uniwersytetu Warszawskiego z okazji jego 15-lecia (patronat medialny objęła m.in. „Rzeczpospolita”).

Archiwa X to działające przy komendach wojewódzkich policji wydziały zajmujące się ściganiem sprawców zbrodni niewyjaśnionych i niewykrytych.

Nadinspektor Bolesław Rokosz z Komendy Stołecznej Policji mówił, jak organizował bodaj najstarszy taki zespół w Polsce, zainspirowany doświadczeniami brytyjskiej policji, które poznał przy okazji innych szkoleń w tym kraju.

Z pierwszymi sprawami (chodzi głównie o zabójstwa) zgłaszały się rodziny ofiar, które czasem już na własną rękę szukały przestępców, nie wierząc w skuteczność organów ścigania. Zgłaszali je też policjanci przechodzący na emeryturę, którym nie dawały spokoju niezakończone śledztwa. Dodajmy, że w zespołach takich na świecie znaczącą rolę odgrywają właśnie emeryci.

Legenda polskich prokuratorów dr Józef Gurgul, obecnie w stanie spoczynku, wspominał swoje największe porażki: „P 64” – napad na Bank pod Orłami czy porwanie i zabójstwo Bohdana Piaseckiego, a następnie opowiedział, jak przeglądał po 25 latach akta sprawy o zbrodnicze podpalenie domu z rodziną (za to śledztwo dostał nagrodę) i nie mógł się rozpoznać jako prokurator – tyle narobił błędów. Morał?

Reklama
Reklama

[b]– Wracanie do starych spraw pozwala podnosić kwalifikacje śledcze.[/b]

Wiele miejsca poświęcono oczywiście nowym technikom kryminalistycznym, dzięki którym zresztą archiwa X, odnoszą na świecie sukcesy. Nawiązując do dorobku USA, prof. Tadeusz Tomaszewski, kryminolog, były dziekan Wydziału Prawa UW, wskazał, że dopracowano się zaledwie ogólnych standardów w podchodzeniu do nowych technik.

A oto te warunki: nowa technika powinna poddawać się kontroli, powinna być przedmiotem badań i publikacji, powinien być wreszcie znany poziom błędu i być dostatecznie niski. Powszechną praktyką (i wadą) polskich sędziów i prokuratorów, a to oni decydują o dopuszczeniu nowych technik, jest dość bezkrytyczne ich przyjmowanie, tymczasem powinni je wręcz studiować.

Prof. Ewa Gruza, opiekun naukowy koła Temida, sama odpowiedziała na swoje wystąpienie: „Czy warto wracać do starych spraw?”. Zawsze warto: dla pamięci ofiar, dla ich bliskich, wreszcie dla sprawiedliwości.

Służy zwłaszcza rodzinom ofiar (chodzi głównie o zabójstwa). To wnioski z piątkowej konferencji „Archiwa X. Zagadnienia kryminalistyczne, procesowe i materialnoprawne” zorganizowanej przez Koło Naukowe Prawa Karnego Temida studentów Uniwersytetu Warszawskiego z okazji jego 15-lecia (patronat medialny objęła m.in. „Rzeczpospolita”).

Archiwa X to działające przy komendach wojewódzkich policji wydziały zajmujące się ściganiem sprawców zbrodni niewyjaśnionych i niewykrytych.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Reklama
Nieruchomości
Budowa domów i mieszkań na nowych zasadach. Co się zmieni w 2026 roku?
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Sądy i trybunały
RPO nie zostawia suchej nitki na projekcie resortu Waldemara Żurka
Prawo dla Ciebie
Sąd: wlewy z witaminy C i kurkuminy to nie jest żadne leczenie
Nieruchomości
Mieszkańcy zapłacą od kilograma śmieci. Jest nowy projekt rządu
Materiał Promocyjny
Raport o polskim rynku dostaw poza domem
Dane osobowe
Sąd: szpital zapłaci słoną karę za kamery ukryte w zegarach
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Reklama
Reklama