- Regulacje prawne, które obowiązują obecnie odnoszą się w zastosowaniu samolotów załogowych i bezzałogowych. Nie widzi się sprzeczności w zastosowaniu bezzałogowych samolotów uderzeniowych w stosunku do aktualnie obowiązującego prawa – czytamy w odpowiedzi MON na wystąpienie Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, która zapytał o cel zakupu dronów oraz przepisy prawa krajowego lub międzynarodowego, które pozwalałyby na ich wykorzystywanie.
Przypomnijmy, iż HFPC w związku z informacją MON o planach zakupu samolotów bezzałogowych wskazała, że w praktyce drony są używane przez armię amerykańską do realizacji operacji typu „targeted killings", tj. fizycznej likwidacji osób powiązanych z organizacjami terrorystycznymi lub nawet tylko podejrzanymi o takie związki. Zdaniem Fundacji budzi to liczne kontrowersje wśród obrońców praw człowieka oraz prawników specjalizujących się w prawie międzynarodowym.
W piśmie skierowanym do Helsińskiej Fundacji resort obrony stwierdził, że planowane do zakupu drony będą wykorzystywane do uderzeń na zgrupowania wojsk i sprzętu bojowego. Bezzałogowe statki powietrzne będą mogły wykonywać precyzyjne uderzenia na wcześniej rozpoznane i zidentyfikowane obiekty w ugrupowaniu przeciwnika, jak również na obiekty bezpośrednio wykryte i zidentyfikowane podczas realizacji misji rozpoznawczej.
Ponadto drony efektywnie zastępują załogowe systemy walki poprzez działania w każdym wymiarze, niezależnie od warunków atmosferycznych, klimatycznych i terenowych. - Ich użycie pozwala ograniczyć straty osobowe w siłach własnych, lapidarnie ujmując, oszczędzać życie żołnierzy własnych sił zbrojnych - argumentuje MON.
- Proces wprowadzenia dronów do Sił Zbrojnych RP zostanie poprzedzony długim okresem szkolenia personelu obsługującego te samoloty oraz sporządzeniem stosownych analiz dotyczących wszelkich kwestii z ich operacyjnym użyciem - czytamy w piśmie.