Wszystkie stosunki pracy nawiązane z członkami służby zagranicznej wygasną, jeśli nie otrzymają nowych warunków pracy lub płacy. Proponując je, dyrektor generalny służby zagranicznej będzie się kierować potrzebami służby zagranicznej, środkami budżetowymi i etatowymi oraz oceną członka służby zagranicznej. Takie zmiany przewiduje przyjęty przez Radę Ministrów projekt nowelizacji ustawy o służbie zagranicznej.
Wybrańcy dostaną mało czasu na decyzję. W ciągu siedmiu dni od otrzymania propozycji będą musieli złożyć oświadczenie o jej przyjęciu lub odrzuceniu. Niezłożenie go w terminie ma oznaczać przyjęcie nowych warunków pracy lub płacy.
Nie wszyscy jednak dostaną propozycję. Na placówkach lub w MSZ nie będą mogli pracować funkcjonariusze i współpracownicy komunistycznego aparatu bezpieczeństwa.
W projekcie zapisano, że wszyscy członkowie służby zagranicznej złożą ślubowanie, które będzie można zakończyć słowami „Tak mi dopomóż Bóg".
Do grupy wyższych stopni dyplomatycznych dodano stopień ministra pełnomocnego. Ma to pozwolić na rozciągnięcie katalogu wyższych stopni dyplomatycznych. Zaproponowano również przywrócenie stosowanej przed 2001 r. nazwy ambasador ad personam zamiast obecnego ambasadora tytularnego.