Reklama

O ile marszałek Witek skróci kalendarz wyborczy

Decyzja trzech senackich komisji, by prace nad ustawą o organizacji wyborów prezydenckich w 2020 r. przerwać do poniedziałku, zmusza marszałek Witek do radykalnego skrócenia kalendarza wyborczego.

Aktualizacja: 29.05.2020 09:19 Publikacja: 28.05.2020 15:41

O ile marszałek Witek skróci kalendarz wyborczy

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Raczej nie zaryzykuje przerwy na urzędzie prezydenta. Uzna stanowisko, które w obecności koalicjantów Zbigniewa Ziobry i Jarosława Gowina przedstawił w środę prezes PiS Jarosław Kaczyński, że ostatni termin na wybory to 28 czerwca. Dodał nieco tajemniczo, że jeżeli będą próby przeciwstawiania się temu, strona rządowa wykorzysta wszystkie państwowe środki, żeby prawo zostało wykonane, a wybory przeprowadzone.

Strona rządowa nie ma wątpliwości, że podobnie jak przy pierwszej ustawie o korespondencyjnym głosowaniu, opozycja mająca w Senacie większość spowalnia prace (marszałek Grodzki mówi, że rzetelnie bada ustawę), choć zapowiadano, że tym razem nie wykorzysta wszystkich 30 dni, które kończą się 12 czerwca. Ale nawet jeśli Senat odeśle ustawę kilka dni wcześniej, np. 3 czerwca, a Sejm ją przeforsuje, to do 28 czerwca zostanie 25 dni z 60, jakie marszałek Witek ma na zorganizowanie tych „awaryjnych" wyborów.

Czytaj także: Wybory prezydenckie 2020: Witek czeka, a Senat pracuje

Plan, aby wybory odbyły się 28 czerwca, strona rządowa tłumaczy tym, by przed końcem kadencji obecnego prezydenta (6 sierpnia) były dwa tygodnie na ewentualną drugą turę, kilka dni dla PKW na zliczenie głosów i czas dla SN na rozpatrzenie protestów przeciwko wyborowi prezydenta. Będzie można je wnieść na podstawie nowej ustawy w ciągu trzech dni od wyników – teraz było 14 dni – a uchwałę w sprawie ważności wyborów SN ma podjąć w ciągu 14 dni.

Najwyraźniej PiS chce uniknąć przerwy w obsadzie stanowiska prezydenta, tym bardziej że w ostatnich dniach spór o wybory podgrzało stanowisko m.in. prof. Łętowskiej, że gdyby przed końcem kadencji nie wybrano prezydenta, to jego obowiązki powinien przejąć marszałek Senatu. Dodajmy, wielu prawników uważa, że to prawo przynależy marszałkowi Sejmu, a tylko awaryjnie marszałkowi Senatu.

Reklama
Reklama

Tak czy inaczej, marszałek Sejmu stoi przed trudnym zadaniem skrócenia kalendarza wyborczego, nawet gdy wybory zarządzi natychmiast po wejściu w życie nowej ustawy. Z około trzytygodniowego kalendarza na zbieranie 100 tys. podpisów dla komitetu Rafała Trzaskowskiego wydzielone będzie pewnie około tygodnia, ale jego obóz mówi, że da radę. Czy inni nowi kandydaci też?

odstawę prawną skracania kalendarza wyborczego widzi się w art. 293 § 2 kodeksu wyborczego, który zezwala marszałek Sejmu, zarządzającej „awaryjne" wybory, odpowiednio stosować przepisy o kalendarzu wyborczym, czyli go skrócić, po zasięgnięciu opinii PKW. Pytanie, jak mocno skrócić.

Prawo w Polsce
Prezydent Karol Nawrocki przygotował własną ustawę łańcuchową. Co zawiera?
Nieruchomości
Zapadł wyrok, który otwiera drogę do odszkodowań za stare słupy
Zawody prawnicze
Adwokaci i radcy wykluczeni z walnych w spółdzielniach. Prezes NRA interweniuje
Praca, Emerytury i renty
Aż cztery zmiany w grudniu 2025. Nowy harmonogram wypłat 800 plus
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Sądy i trybunały
Sąd Najwyższy obalił zasadę prawną i uderzył w europejskie trybunały
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama