– Znacznie lepsza byłaby dla nas nowelizacja ustawy o straży pożarnej zaproponowana przez posłów PiS – mówią związkowcy. Przewiduje ona, że strażacy pracujący w nadgodzinach (powyżej 40 godzin tygodniowo) otrzymywaliby 100 proc. stawki godzinowej (średnio 23 zł).
W myśl przegłosowanej ostatnio przez Sejm propozycji rządu strażacy będą mieli prawo tylko do 60 proc. tej kwoty (14 zł za godzinę).
– Nasza propozycja trafiła do Sejmu dwa miesiące przed nowelizacją przygotowaną przez rząd – denerwuje się Jarosław Zieliński, poseł PiS, przedstawiciel wnioskodawców. – Została skierowana do Sejmowej Komisji Ustawodawczej, by ją sprawdzić pod kątem zgodności z Konstytucją RP i prawem Unii Europejskiej. Tymczasem rządowy projekt trafił na szybką ścieżkę legislacyjną i został błyskawicznie uchwalony. Teraz nie ma już szans, by Sejm przyjął proponowane przez nas korzystniejsze zasady obliczania rekompensaty dla strażaków za służbę w nadgodzinach.
[srodtytul]Tylko 60 proc.[/srodtytul]
To, że Sejm nie będzie pracował nad nowym projektem, potwierdza poseł PO Jacek Krupa, wiceszef Sejmowej Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych.