Sąd Okręgowy w Lublinie tym razem potwierdził ważność wyboru Stanisława Włodarczyka na burmistrza Dęblina. To był już trzeci wyrok w tej sprawie.
Oprotestowany wybór
W listopadzie 2010 r. w wyborach na burmistrza Dęblina startowało trzech kandydatów. W pierwszej turze w listopadzie 2010 r. wygrał Stanisław Włodarczyk, uzyskując 50,26 proc. Kontrkandydat Dariusz Cenkiel zdobył 38 proc., a Krzysztof Uznański – 11,74 proc. głosów. Zwycięstwo Włodarczykowi w pierwszej turze dało 19 głosów ponad wymaganą bezwzględną większość.
Od tamtej pory głosy oddane w trzech komisjach wyborczych (nr 3, 5 i 9) w Dęblinie były liczone już dwukrotnie, bo sąd uwzględnił protesty wyborcze złożone przez przedstawicieli komitetu wyborczego „Dęblin XXI" Dariusza Cenkla.
– W obecnej kadencji samorządowej wszystkie protesty wyborcze są rozpatrywane zgodnie z procedurą określoną w ustawie z 16 lipca 1998 r. – Ordynacja wyborcza do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw – mówi Kazimierz Wojciech Czaplicki, szef Krajowego Biura Wyborczego. – A to dlatego, że wybory samorządowe w 2010 r. odbywały się w trybie tej właśnie ustawy, a nie kodeksu wyborczego.
Zgodnie z treścią jej art. 58 protest wyborczy można wnieść w ciągu 14 dni od dnia wyborów.