5 lutego 2013 r., w Konstantynowie Łódzkim obradowali przedstawiciele korporacji samorządowych.
Przedmiotem dyskusji był m.in. prezydencki projekt ustawy o współdziałaniu w samorządzie terytorialnym na rzecz rozwoju lokalnego i regionalnego. To już kolejna jego odsłona, jednak prezydencka inicjatywa i tym razem nie zyskała uznania w oczach samorządowców.
Zastrzeżenia fundamentalne
Prezydencka inicjatywa wprowadza m.in. zmiany do ustawy o referendum lokalnym. Polegają one na rezygnacji z określenia wymaganej dla ważności referendum (poza referendum w sprawie odwołania organów JST) liczby osób biorących w nim udział (obecnie jest to 30 proc. uprawnionych do głosowania).
- Zaproponowany przez Prezydenta zapis w ustawie o referendum lokalnym, zgodnie z którym „referendum lokalne jest ważne, niezależnie od liczby biorących w nim udział mieszkańców uprawnionych do głosowania" jest rozwiązaniem horrendalnym i wprost sprzecznym z podstawowymi zasadami demokracji – czytamy w stanowisku korporacji samorządowych. – Rozwiązanie to jest szczególnie niebezpieczne w powiązaniu z przepisami określającymi na bardzo niskim poziomie wymaganą liczbę osób, które mogą wystąpić z inicjatywą w sprawie referendum (10 proc. mieszkańców gminy lub powiatu oraz 5 proc. mieszkańców województwa) – dodają samorządowcy.
Pod naciskiem wspieranej przez media mniejszości mogą być w gminie wprowadzane rozwiązania nieracjonalne, również ze względów finansowych