Ostatnio potwierdził to Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku. Rozpatrywał on skargę na bezczynność PKS SA w B.
Złożył ją A.K., który zwrócił się do firmy z pytaniami o liczbę osób upoważnionych do kontroli biletów oraz czy kontrolerzy zatrudniani są bezpośrednio w PKS S.A. w B., czy też kontrolę realizuje podmiot zewnętrzny. Jednocześnie mężczyzna zwrócił się o przesłanie wzoru identyfikatora upoważniającego do przeprowadzenia kontroli biletów i w przypadku, jeżeli kontrolę realizuje podmiot zewnętrzny, o wskazanie nazwy i adresu tego podmiotu, okresu na jaki zawarto umowę o świadczenie usługi kontroli oraz informacji na jakich zasadach podmiot jest wynagradzany za wykonanie tej usługi (stawki za kontrolę, procent od wpływów).
W odpowiedzi PKS SA w B. wskazała, że wnioskowana informacja nie jest informacją publiczną w rozumieniu ustawy. Jednakże z ostrożności PKS SA w B. stwierdziła, że gdyby nawet uznać powyższe informacje za informację publiczną, to nie mogłyby one i tak podlegać udostępnieniu, albowiem prawo do informacji publicznej podlega ograniczeniu ze względu na tajemnicę przedsiębiorcy.
Rozpatrujący skargę na bezczynność Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku (sygn. akt II SAB/Bk 76/13) uznał, iż jest ona zasadna.
W uzasadnieniu sąd wyjaśnił, iż spór dotyczył dwóch kwestii. Po pierwsze, czy PKS SA w B. jest podmiotem zobowiązanym do udostępnienia żądanej informacji publicznej, i po drugie, czy żądane informacje można zaliczyć do informacji publicznych w rozumieniu ustawy o dostępie do informacji publicznej.