Reklama

Mobilizacja do segregacji śmieci

W deklaracjach dla gminy nie zaznaczymy, czy chcemy segregować, bo to będzie ustawowy obowiązek.

Publikacja: 17.02.2014 08:37

Segregacja śmieci będzie ustawowym obowiązkiem

Segregacja śmieci będzie ustawowym obowiązkiem

Foto: www.sxc.hu

Kwestią czasu jest wprowadzenie zmian prawnych, które sprawią, że wszyscy mieszkańcy zaczną oddzielnie wyrzucać butelki, plastiki, puszki i osobno pozostałe śmieci. Za wprowadzeniem obowiązkowej segregacji opowiada się zarówno prof. Andrzej Kraszewski, przewodniczący zespołu ekspertów, który ma opracować dla ministra środowiska założenia zmian w tzw. ustawie śmieciowej, jak i poseł Tadeusz Arkit z Platformy Obywatelskiej.

– Będę rekomendował ministrowi środowiska wprowadzenie obowiązkowej segregacji odpadów – deklaruje w rozmowie z „Rz" prof. Andrzej Kraszewski. Dodaje, że tego wymagają unijne dyrektywy. Przyznaje też, że podczas projektowania obowiązujących regulacji rząd spotykał się z zarzutami, że zostawiając dowolność odnośnie do segregacji, nie działa zgodnie z prawem UE.

Dogonić Unię

– Tylko w taki sposób zwiększymy szansę na osiągnięcie poziomu odzysku i recyklingu odpadów, jakiego wymaga od nas Unia Europejska – przekonuje Katarzyna Sosnowska, prawnik w kancelarii CMS Cameron McKenna.

Dzisiaj przepisy ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach wymagają, żeby każdy w deklaracji, jaką składa w gminie, wskazał, czy chce segregować śmieci czy nie. I ci, którzy wybiorą proekologiczne postępowanie, mają niejako upust w opłacie śmieciowej. Niektórzy jednak decydują się płacić więcej za odbiór śmieci. Niechęć bierze się m.in. z tego, że śmieciarki zabierają czasem wszystkie śmieci razem.

– Błąd polega na tym, że gminy nie informują mieszkańców, jak postępują z odpadami, tzn. że są one rozdzielane w sortowni i że tak naprawdę wstępna segregacja zapewnia skuteczność tego procesu – mówi Katarzyna Sosnowska.

Reklama
Reklama

Niektórzy skarżą się, że mają małe kuchnie, w których nie ma miejsca na posegregowane odpady. Część nie wie, jak się do tego zabrać. To nie przekonuje Tadeusza Arkita.

– W innych państwach Unii Europejskiej ludzie też mają małe mieszkania i segregacja nie jest dla nich problemem – podkreśla poseł. Dodaje, że wystarczy, by na początku osobno wyrzucać plastik, szkło, papier.

– To chyba potrafi każdy – stwierdza Tadeusz Arkit.

Marek Osik, wiceprezes Polskiej Grupy Recyklingu PROEKO, uważa, że segregacja wstępna pomaga w segregacji ostatecznej. I jego zdaniem proponowane zmiany to krok w dobrym kierunku.

Finansowy straszak

W przygotowywanym projekcie nowelizacji ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach nie będzie kar administracyjnych za brak segregacji. Będą, podobnie jak dziś, wyższe opłaty. Różnica ma polegać na tym, że mieszkańcy nie będą mieli wyboru. A gdy zignorują ustawowy obowiązek, gmina naliczy wyższą opłatę.

Opłaty za odbiór zmieszanych odpadów ustali gmina. I niewykluczone, że będą one odczuwalne.

Reklama
Reklama

Po wyroku Trybunału Konstytucyjnego ustawodawca ma określić maksymalną opłatę za odbiór śmieci. Zgodnie jednak z opracowywanym projektem ta będzie za posegregowane odpady. Dlatego samorząd może mieć swobodę w ustalaniu opłaty za zmieszane śmieci.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora l.kuligowski@rp.pl

Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Spadki i darowizny
Czy darowizna sprzed lat liczy się do spadku? Jak wpływa na zachowek?
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Prawo karne
Małgorzata Manowska reaguje na decyzję prokuratury ws. Gizeli Jagielskiej
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama