Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie oddalił skargę podopiecznego gminnego ośrodka pomocy społecznej na wysokość przyznanego mu zasiłku. – Gmina nie może zabezpieczyć wszystkich potrzeb osób ubiegających się o pomoc społeczną ani też udzielać świadczeń w oczekiwanej przez te osoby wysokości – argumentowała Maria Zawadzka, sędzia WSA w Krakowie. – Jak wykazuje doświadczenie życiowe, środki na pomoc społeczną zawsze są niewystarczające w stosunku do potrzeb osób ubiegających się o taką pomoc – uzasadniała wyrok.
W badanej przez sąd sprawie skarżący L.M. otrzymał zasiłek okresowy w wysokości 80 zł miesięcznie. Na decyzję gminy poskarżył się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, które decyzję utrzymało w mocy. W uzasadnieniu wskazało, że przyznany stronie zasiłek nie pozbawia go możliwości ubiegania się o inne świadczenia z pomocy społecznej.
L.M., niezadowolony z rozstrzygnięć organów pierwszej i drugiej instancji, skierował skargę do sądu. Podniósł w niej, że jego gospodarstwo domowe składa się z trzech osób, dochód rodziny wynosi 1285 zł miesięcznie i nie przekracza kryterium dochodowego. Wskazał też, że jest osobą bezrobotną bez prawa do zasiłku.
Nie kwestionował zasad przyznawania zasiłków określonych w ustawie o pomocy społecznej, ale wysokość świadczenia przyznanego mu przez gminę. Wskazywał, że zasiłek w wysokości 80 zł miesięcznie „urąga godności człowieka". Dlatego domagał się, aby WSA w Krakowie orzekł, że wysokość przyznanego mu świadczenia jest niegodziwa. Doprowadziła bowiem do pogorszenia jego stanu zdrowia, konieczności ogłoszenia upadłości konsumenckiej i pozbawiła środków do życia.
Wojewódzki Sąd Administracyjny skargę oddalił, stwierdzając, że nie jest zasadna. W uzasadnieniu wyroku wskazał, że decyzje organów pierwszej i drugiej instancji zostały wydane zgodnie z obowiązującymi przepisami, a w konsekwencji nie ma podstaw do ich uchylenia. Sąd wskazał ponadto, że jego rolą nie jest orzekanie o „niegodziwości przyznanych skarżącemu świadczeń" ze względu na zbyt niską kwotę zasiłku.