Gminy stracą miliony na zmianie prawa w trakcie roku

Firmy telekomunikacyjne nie zapłacą już podatku od wartości kabli, które biegną pod ziemią

Publikacja: 17.09.2010 04:24

Gminy stracą miliony na zmianie prawa w trakcie roku

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Zaskoczeniem i niedowierzaniem reagowali skarbnicy w kilku gminach na wieść o zmienionych w trakcie roku podatkowego przepisach prawa budowlanego, które pozbawią ich milionowych dochodów z podatku od nieruchomości. Wpływów, których nikt im nie zrekompensuje.

[srodtytul]Cicha zmiana[/srodtytul]

Źródłem kłopotów gmin będzie uchwalona 7 maja 2010 r. [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=357644]ustawa o wspieraniu rozwoju usług i sieci telekomunikacyjnych (DzU nr 106, poz. 675)[/link]. Bo to nią (art. 65 pkt 1 lit. a) od 17 lipca zmieniono [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=486321002CC15091E7C026E23C80AA61?id=183262]prawo budowlane[/link], a w nim definicję budowli (art. 3 pkt 3) i wprowadzono nową definicję obiektu liniowego (art. 3 pkt 3a). Rządowy projekt miał poprawić przepisy. Było to ważne, bo przepisy dotyczące podatku od nieruchomości odsyłają właśnie do definicji z prawa budowlanego. I to od nich zależy, czy podatek od nieruchomości będzie płacony od powierzchni budynku czy od wartości budowli.

Rządowy projekt był po myśli samorządów i nie narażał ich na ubytek finansów. To jednak się zmieniło, i to już – jak ustaliła „Rz” – na etapie prac w podkomisji sejmowej powołanej przy Komisji Infrastruktury. Wtedy w definicji obiektu liniowego dodano, że kable zainstalowane w kanalizacji kablowej nie są ani obiektem budowlanym lub jego częścią, ani urządzeniem budowlanym. W ten sposób z opodatkowania podatkiem od nieruchomości wyłączone zostały wszelkie światłowody i kable, które do niedawna traktowane były jak budowle, a firmy telekomunikacyjne musiały płacić 2 proc. podatku od ich wartości.

Jak powiedziano nam w sekretariacie Komisji Infrastruktury, podkomisja wprowadziła tę zmianę na wniosek Krajowej Izby Gospodarczej Elektroniki i Telekomunikacji.

Nikt nie oszacował skutków tej zmiany. Ministerstwo Finansów twierdzi, że nie było takiej potrzeby, gdyż przyjęcie art. 3 pkt 3 i pkt 3a w brzmieniu proponowanym przez rząd nie wpłynęłoby na zakres opodatkowania budowli podatkiem od nieruchomości i nie wywołałoby negatywnych skutków.

– To skandal, że posłowie ulegli lobbingowi branży, którą stać na zapłacenie podatków. A to wszystko kosztem samorządów – uważa Andrzej Porawski, dyrektor Biura Związku Miast Polskich.

[srodtytul]Psucie prawa[/srodtytul]

Gminy liczą straty. Katowice szacują je na 1 mln zł. – To przekłada się na nasze wyniki operacyjne i możliwości inwestycyjne – mówi Danuta Kamińska, skarbnik miasta. I dodaje: – To gra nie fair. Znów ktoś jest dobrym wujkiem kosztem samorządów.

Tymczasem zdaniem prof. Ryszarda Mastalskiego z Uniwersytetu Wrocławskiego dokonanie tych zmian w trakcie roku podatkowego nie narusza konstytucji i nie jest sprzeczne z linią orzeczniczą Trybunału Konstytucyjnego.

– Zmiana przepisów jest korzystna dla podatników, dlatego jej wprowadzenie w trakcie roku nie stanowi problemu – uważa prof. Mastalski.

Nie zmienia to jednak faktu, iż w jego ocenie zmienianie przepisów podatkowych w ustawach odległych od prawa podatkowego jest psuciem prawa. – To jest podstawowy mankament tworzenia prawa – podkreśla prof. Mastalski.

Także Irena Ożóg z kancelarii Ożóg i Wspólnicy uważa, że ta praktyka nie zasługuje na aprobatę, bo zawsze jest ryzyko, że w wyniku zmiany gminy utracą dochody, których nikt im nie zrekompensuje. – Mam nadzieję, że nie jest to wynikiem nieprzejrzystego lobbingu – dodaje.

[ramka][b]Komentuje prof. Leonard Etel, Uniwersytet w Białymstoku:[/b]

Wprowadzone zmiany są niekonstytucyjne z kilku powodów. Przede wszystkim pozbawiają gminy konstytucyjnie chronionych w myśl art. 165 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=BEB124F89EA8F4B6184EC7993A0B0CD8?id=77990]ustawy zasadniczej[/link] dochodów własnych i to bez żadnej rekompensaty. Dokonanie zaś zmian w trakcie roku postawi ich przed faktem dziury budżetowej, bo budżety gmin były uchwalone jeszcze przed rozpoczęciem 2010 r.

Absurdem jest wprowadzanie zmian w prawie podatkowym poprzez zmianę prawa budowlanego dokonywaną ustawą o rozwoju telekomunikacji. Moim zdaniem jest to ewidentny przejaw działania lobby telekomunikacyjnego, które z dużą łatwością doprowadziło do zmiany definicji budowli po to, aby nie płacić podatku.[/ramka]

Zaskoczeniem i niedowierzaniem reagowali skarbnicy w kilku gminach na wieść o zmienionych w trakcie roku podatkowego przepisach prawa budowlanego, które pozbawią ich milionowych dochodów z podatku od nieruchomości. Wpływów, których nikt im nie zrekompensuje.

[srodtytul]Cicha zmiana[/srodtytul]

Pozostało 94% artykułu
W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"