Gminy mogą mieć problem ze wskaźnikiem długu

Część gmin może mieć duży problem z wykorzystaniem unijnych funduszy

Publikacja: 24.01.2011 01:07

86 samorządów może przekroczyć w tym roku ustawowy 60-procentowy limit długu wobec dochodów

86 samorządów może przekroczyć w tym roku ustawowy 60-procentowy limit długu wobec dochodów

Foto: Fotorzepa, Seweryn Sołtys

Zgodnie z rozporządzeniem ministra finansów z 23 grudnia 2010 r. od bieżącego roku samorządy muszą do zadłużenia wliczać nie tylko kredyty i pożyczki czy papiery dłużne, ale także zobowiązania wynikające z umów o partnerstwie publiczno-prywatnym, leasingu i umów z odroczonym terminem zapłaty dłuższym niż rok. – Zmiana prawa na pewno wpłynie na nasz wskaźnik długu, ponieważ mamy umowy o partnerstwie publiczno-prywatnym oraz przewidujące długoterminowe spłaty zobowiązań wobec wykonawców – mówi Krystyna Urbaniak, skarbnik gminy Pierzchnica (woj. świętokrzyskie).

– Jeszcze jednak nie policzyliśmy wszystkiego dokładnie, nie wiemy, czy przekroczymy limity.

Według Ryszarda Krawczyka, przewodniczącego Krajowej Rady Regionalnych Izb Obrachunkowych, 86 samorządów może przekroczyć w tym roku ustawowy 60-procentowy limit długu wobec dochodów. Po III kwartale 2010 r. z tym problemem zmagało się 17 jednostek samorządowych.

Zdaniem Krawczyka część gmin czy miast poradzi sobie, np. rezygnując z kolejnego kredytu, ale dla wielu zmiana prawa oznacza bardzo przykre konsekwencje. Szczególnie tam, gdzie trudna sytuacja finansowa wynika z nadmiernego zadłużenia się przy korzystaniu z różnych furtek, które teraz się zamykają.

Nerwowa atmosfera panuje też w gminie Przybiernów ( woj. zachodniopomorskie). – Mamy umowy o sprzedaży wierzytelności, które zwiększają nasz dług – wskazuje Anna Zięba, skarbnik gminy. Według starych przepisów dług w 2011 r. ma wynieść ok. 7 mln zł, według nowych – ponad 9 mln zł. – Właśnie analizujemy, czy przez to przekroczymy limit zadłużenia w stosunku do dochodów, które często nie są wykonywane na zaplanowanym poziomie. Jeśli tak się stanie, czekają nas ostre oszczędności w wydatkach

– dodaje Zięba.

– Choć nas nowe zasady liczenia długu publicznego nie dotkną, ogólnie nie są one korzystne dla samorządów – komentuje Czesława Kaim, skarbnik gminy Stanisławów (woj. mazowieckie). – Od tego roku i tak trzeba tak konstruować budżet, by dochody bieżące były wyższe od wydatków bieżących. W małych gminach zdolność do inwestycji zmniejsza się jeszcze bardziej, a przecież by skorzystać z szansy, jaką dają unijne fundusze, konieczne jest zapewnienie chociaż wkładu własnego – dodaje.

W wielu gminach w całej Polsce nowe prawo wywołało więc spore zamieszanie. Trwają gorączkowe analizy, szacunki, wertowanie budżetów i dokumentów. Gmina Jordanów Śląski, według danych RIO podawanych za resortem finansów, w III kwartale miała tylko 2,8 mln zł „zwykłego” długu i aż 15 mln zł innych zobowiązań. W sumie zadłużenie wobec planów dochodów na 2011 r. wyniesie więc ponad 155 proc. – Nie sądzę, byśmy mieli tego typu umowy na aż tak wielkie kwoty. Przecież nie mieliśmy nawet tak dużych inwestycji. Nie wiem, skąd pochodzą te dane – oponuje wójt gminy Henryk Kuriata.

Na liście samorządów z potencjalnymi problemami znalazł się też Toruń, który ma 52 mln zł zobowiązań wynikających z umów o PPP i tzw. kredytu kupieckiego. – Rzeczywiście, zwiększa to nam zadłużenie o ok. 4 pkt procentowe – informuje Magdalena Flisykowska-Kacprowicz, dyrektor wydziału budżetu w toruńskim urzędzie. – Ale po odliczeniu zobowiązań zaciągniętych na prefinansowanie zadań unijnych wskaźnik długu pozostaje poniżej 60 proc. – podkreśla.

Zgodnie z rozporządzeniem ministra finansów z 23 grudnia 2010 r. od bieżącego roku samorządy muszą do zadłużenia wliczać nie tylko kredyty i pożyczki czy papiery dłużne, ale także zobowiązania wynikające z umów o partnerstwie publiczno-prywatnym, leasingu i umów z odroczonym terminem zapłaty dłuższym niż rok. – Zmiana prawa na pewno wpłynie na nasz wskaźnik długu, ponieważ mamy umowy o partnerstwie publiczno-prywatnym oraz przewidujące długoterminowe spłaty zobowiązań wobec wykonawców – mówi Krystyna Urbaniak, skarbnik gminy Pierzchnica (woj. świętokrzyskie).

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Internet i prawo autorskie
Bruksela pozwała Polskę do TSUE. Jest szybka reakcja rządu Donalda Tuska
Prawnicy
Prokurator z Radomia ma poważne kłopoty. W tle sprawa katastrofy smoleńskiej
Sądy i trybunały
Nagły zwrot w sprawie tzw. neosędziów. Resort Bodnara zmienia swój projekt
Prawo drogowe
Ten wyrok ucieszy osoby, które oblały egzamin na prawo jazdy
Dobra osobiste
Karol Nawrocki pozwany za książkę, którą napisał jako Tadeusz Batyr